Projekt jest realizowany nadal, wbrew temu co możnaby pomyśleć. Koncepcja oczywiście milion razy zmieniła założenia.
Udało mi się kupić śrubki 1605 od kolegi Krako (miało być 2005, ale wiadomo...), więc oś Z i X będzie na tych śrubkach, Y prawdopodobnie na 2005. W związku z tym skok osi Z będzie wynosił 90mm, osi X jakieś 650mm-690mm.
Nie znalazłem firmy dysponującej piecem do odpuszczania odpowiedniej wielkości/ceny. Więc zacząłem zastanawiać się nad inną opcją, mam troche wolnych profili Bosch Rexroth 40x80 i kusi mnie żeby je użyć.
To znaczy zbudować z nich brame, splanować/zabielić powierzchnie w własnym zakresie na drugiej maszynce, a do podstawy dospawać tylko kawałki blachy pod prowadnice i brame i oddać ją do planowania.
Plusy:
-za darmo materiał na brame,
-w miarę proste powierzchnie i wydaje mi się łatwa robota z poskładaniem tego do kupy, a i efekt końcowy bardziej przwidywalny niż spawanie w półamatorskich warunkach,
Minusy:
- ten cały Bosch Rexroth tylko sprawia wrażenie sztywnego w żeczywistości to żaden rarytas (przynajmniej tak czuje) i nie wiem jak to sie zachowuje,
-cała brama będzie mniej masywna, to i pewnie drganiom nie pomoże.
Wrzucam kilka wstępnych rysunków tego jak ta brama miałaby niby wyglądać, powiedzcie czy to ma jakieś szanse.

