Nie bardzo kumam jak przesuwanie głowicy w osiach ma wyeliminować luzy?raben pisze:Jest jeszcze jeden prosty sposob na sprawdzenei o ile ci sie przesuwa. Wyprostuj rurke aby byla idealnie w dol ( we Flow nazywa sie to straightness test - nie wiem jaki jest odpowiednik po polsku ) potem przystaw zegar do rorki w pozycji x ( powiedzmy z prawej ) i przesun 4 razy o powiedzmy 0.5 mm w prawo. Pierwszy ruch wyeliminuje luzy. Wyzeruj zegar i przesun 3 razy o 0.1 mm potem cofnij trzy razy o 0.1 mm ( generalnie powrot do pozycji wyjsciowej ). Zegar powienien byc na zero lub w tolerancji maszyny. Powtorz z osia Y. Zeger u gory lub na dol i to samo co z osia X. Potem wytnij detal kontrolny i zobacz czy przesuniecia sie pokrywaja.
Teraz dodam iz Flow oferuje usluge strojenia maszyny. Przychodzi technik wycina pewien wzor potem ma narzedzie do pomiaru ( ballbar test ) i pisze program korekcyjny. Dziala tylko do korekcji zuwycia. Nie gdy komponenty sa uszkodzone. Na kursie wspominali, ze trwa to okolo pol dnia do calej zmiany. Robi to na miejscu.
Można skontrolować czy posuw w osiach się "domyka" podobnie jak wycinając detal kontrolny, ale jak to ma "skasować" luzy?
Korekta programowa ( nie wiem czy jest taka opcja w Bystronicu ) może trochę pomóc ale jak most łapie bezwładność między zębami na jednej z osi, lub obydwóch to strumień dalej będzie sobie latał jak popadnie i program nic tu nie pomoże.
Zresztą kontrola posuwu na manualu nie zawsze pokaże takie same luzy jak most tnący materiał z prędkością np 4000 mm/min gdzie działają dużo większe siły.
U nas na Bystronicu było to doskonale widać przy luźnym X-ie. Przy grubych blachach nie było problemu a przy dużych prędkościach widać było właśnie po otworach że jest luz.