ten co pisze o chwaleniu się i fb pewnie sam ochoczy by to zrobił ale jednak kasa nie pozwala.
Jasiu dziś się nie urodziłeś to i wiesz że i każdy inaczej odpoczywa, jeden kupuje wycieczkę all inclusive leży przy basenie do góry spławikiem cały dzień i zapija drinki, 2 znowu biega gdzie może żeby jak najwięcej zobaczyć itd.
Ja co kilka tygodni muszę uciec z domu przynajmniej na weekend (tor, góry itd), reset taki, staram się także 2 razy do roku wyrwać się na wakacje, jedne przeważnie coś popularnego plaża, knajpki itd 2 coś na zasadzie czym mniej turystów tym lepiej, w tym roku była to Gwatemala ale w głowie jeszcze z setka pomysłów.