2 podejście to już kilkuletnie zbieranie maszyn, doprowadzanie do stanu dobrego i żałuję że od początku tak nie zaczynałem, czasu i monety bym nie stracił.
Do dłubania i pomocy w warsztacie te maszyny jeszcze się nadają, do produkcji gdy czas ważny i klient siedzi nad głową już nie, sam wiesz najlepiej jak maszyny chcesz i do czego wykorzystasz, "zielony" w temacie nie jesteś.
Powodzenia życzę.
