no jak kolega będzie chciał stare silniki zostawić to te 5 sekund się "nagnie" w przestrzeni
3 Nm 4,2A przy listwach zębatych? jaki skok śruba ma? jakich prędkości kolega oczekuje?

ja nic nie sugeruję, piszę bardziej w którą stronę sam bym poszedł, pytasz czy złomować krokowca, nie mam pojęcia czy działa i w którą stronę chcesz iść, serwa czy krokowce? czy może mix?.
Jaki budżet? bo to chyba podstawa.
czy typowy do szkła? wygląda że w Zetce ktoś majstrował, w stołach do rozkroju szkła oś Z jest przeważnie pneumatyczna, tak reguluję się siłę nacisku kółka nacinającego, nie ma potrzeby stosowania silników krokowych czy też serw, do niczego nie są potrzebne.

bez dobrego speca uruchomienie serw do których brak dokumentacji jest ciężkie do wykonania a bywa że i niemożliwe, nie znam tego sterowania, widać że pakowali wszystko co pod ręką, przemyślałbym zainwestowanie w nowe motory, przynajmniej spokój na lata.

Stół można składać, aby zajmował mniej miejsca tu nie chodzi o oszczędność miejsca tylko o ułatwienie "kładzenia" tafli szkła na stole, gdyż szkło przewozi się pionowo, magazynuje i ładuje na stół w pozycji pionowej, dla bezpieczeństwa i wygody.