Mnie najbardziej wk***ia takie pieprzone kombinatorstwo, kupił wiedział co, zasrał jakimś glutem, wsadził swoje łapy (bo głupi nie jest) i teraz wielkie halo do producenta, ale jak byk w instrukcji napisane co ma używać i za co producent odpowiada. Tym bardziej że producent manuala w którym jest wszystko udostępnia na głównej stronie!
Do tego jeszcze poklask innych.
Maniek kupił diesla z CR lał opał, wtryski siadły, gówno nie samochód bo się sypie....
Ma ktoś z was mikroskop czy też teleskop dla dziecka?
Widzicie różnicę?
