Wujek od ponad 30 lat zajmuje się wyrobami jubilerskimi, także usługi zegarmistrzowskie i w swoim posiadaniu ma TSA 16 i nigdy złego słowa nie słyszałem. Wiem to nie jest profesjonalna tokarka do tego typu zadań, ale podejrzewam że w czasach gdy ją kupował było na zasadzie bierz co jest i tak się zaprzyjaźnili.
Podejrzewam że i tak lepszy taki tsa niż nie jeden tani chińczyk ładnie ubrany.