w-jeta do drzewa średnio bym polecał, no chyba że nikogo nie interesuje później co z "cudeńkiem" się dziać będzie. Kilka pierdółek do domu na jetcie sobie wyciąłem i po jakimś czasie średnio z nich jestem zadowolony, ranty pęcznieją itd, nic nowego drzewo po wyschnięciu już wody nie lubi.

jak chcesz wycinać różne wzory bez użycia frezów? piły, laser czy jak? bo czegoś tu nie rozumiem.
Może podaj przykłady co chcesz dokładnie robić na tej maszynie, cudeńka, wieszaczki słabo do mnie przemawiają.