ostatnio miałem "robotę" na tego typu szkło, kilka ścian dzielących w pubie, fajnie wyszło (podświetlenie led itp). Kiedyś bardzo modne, ludzie często np blaty do stołów zamawiali, waterjet nie potrzebny, po laminowaniu wystarczy punktak + młotek i uderzenie w taflę zahartowaną, ale to pewnie wiesz .
Również pozdrawiam.

Przepraszam, krzyczeć nie chciałem.

Jaszuk88 pisze:Mieliśmy kilka prób cięcia hartowanego szkła. Pamiętam drzwi szklane obcinaliśmy z wysokości. Szkło miało trwałe oznaczenie jako hartowane i się udało. Innym razem ten sam klient przywiózł kolejne drzwi. Strumień tylko dotknął szkła i drzwi wsypały się do wanny.
Innym razem cięliśmy szyby gięte do witryn sklepowych j też się udało -ale nie mam pewności czy były hartowane. Jednymi słowy nigdy nie ustaliliśmy pewnej technologii cięcia. Decydował przypadek.

Co to znaczy trwałe oznaczenie jako hartowane???, Właśnie tak mitologia powstaje, wystarczy że szkło pójdzie do pieca i znaczek się utrwala, nie potrzeba do tego chłodzenia także nie jest hartowane i można je dalej obrabiać, zauważyliśmy to gdy mieliśmy problemy z generatorem i chłodzenie wysiadało, stąd też pomysł na rozhartowanie (to czy jest zahartowane i czy dobrze, sprawdza się na etapie produkcji) . Zresztą hartowanie hartowaniu nie równe

Resztę bajek o obróbce szkła hartowanego proponuję na dobranockę puszczać. NIE MA MOŻLIWOŚCI CIĄĆ SZKŁA HARTOWANEGO I NIGDY NIE BĘDZIE.!!!
Naruszysz strukturę dobrze zahartowanego szkła i idzie w kibel. Jedyna możliwość rozhartowanie, lub też obrabiasz szkło nie zahartowane lub też źle zahartowane. Cudów nie ma.

no chyba kolega nad moim postem napisał "...żeby przebić szkło...",
a o pancernym napisałem tylko informacyjnie że wielu myli pojęcia i mity powstają.
Problem jakiś?

A tak wracając do tematu, szkła hartowanego nie przetniesz od tak, jedyna możliwość to rozhartowanie, czyli idzie z powrotem do pieca, bez chłodzenia. Po takim zabiegu około 70% udało się obrobić. Opłacalność tylko przy dużych skomplikowanych sztukach. Nigdy nie słyszałem że jakiś rodzaj szkła hartowanego można obrabiać, a tak tu przeczytałem. Hartowanie to hartowanie.
Firma nasza zajmuje się obróbką szkła i nie tylko od ponad 50lat i wszystkie metody cięcia, obróbki testowaliśmy.
Jakiś rok temu PH chciał nam udowodnić że jego WJ daje rade, koleś wyjechał ze szkłem pancernym, szczena mi opadła, a specjalnie na pokaz do niemiec jechaliśmy, stąd też po części napisałem o pancernym.

szkła hartowanego nie przebijesz żadnym ciśnieniem, znaczy się przebijesz ale po tym z maszyny ściągniesz w tysiącach kawałków Wejście strumienia musi być poza materiałem.
Z naszego doświadczenia szkło hartowane można obciąć czy też obrobić max do 1.5 jego grubości.
Wielu myli pojęcia szkła hartowanego a pancernego i z tego powodu na necie można ciekawe historyjki poczytać.