Cały czas zastanawiałem się gdzie umiejscowić imadło i początkowo pomysł był na środek tak jak piszesz, jednak tracę wtedy obszar roboczy... Masa imadła to ok 25kg, i umiejscowienie go w tym miejscu powoduje że stół otwarty posiada pewną masę która uniemożliwia blatowi "kołysanie" w sytuacji gdy nie jest zablokowany, a stół złożony posiada obciążnik który uniemożliwia mu rozłożenie się przy nieplanowanym pchnięciu Nie było to planowane, ale stół dzięki imadłu w tym miejscu wymaga podobnej siły na pierwszych paru centymetrach otwierania i zamykania, a później idzie jak piórko

Profil 50x50x4. Jako zabezpieczenie przed złożeniem się (przeważeniem na jedną stronę) zastosuję coś na wzór zastrzału ze śrubą rzymska.

Stół wykonany na surowo:



<br>

Po całym dniu walki z wełną mineralną na strychu nie wchodzę do warsztatu. Stół ma być ogólnego zastosowania od rozebrania silnika, przez spawanie, po spawanie elementów seriami (rysuje, spawam blaszki centrujące i robię paręnaście elementów jednego wzoru). Problem polega na tym że nie mogę mieć stołu stałego bo często zdarzają się naprawy quadów, kosiarek itp. przez co bym taki stół wyrzucać na zewnątrz na czas pracy... Najlepszy obecnie pomysł to zrobienie podstawy w kształcie "H" i takiej samej konstrukcji do mocowania blatu, który składał się będzie tylko na jedną stronę. Druga strona otrzyma małą półkę na podstawowe graty, dzięki czemu uzyskam trochę miejsca

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to dodatkowo jako przeciwwaga zamocuję imadło. Dziś cały blat przeczyściłem z grubsza szczotką i poddałem działaniu Fosolu. Nogi jezdne właściwie już są pospawane, i jeśli jutro pozwoli czas poskładam całość do kupy. Waga całości to w przybliżeniu 200kg, dlatego zastrzały będą niezbędne

Właśnie w tym sens by stolik był mobilny na moich 3x4m. Myślałem o lżejszym blacie ale znów taki mi wpadł w ręce... Pytałem z czystej ciekawości, bo nie raz użytkownikom rzucają się przed oczy ciekawe patenty, które można wykorzystać. Jeśli jednak niektórych proste pytania tak bolą to proszę o zamkniecie tematu

ps. co do składania w dół, to właściwie bardzo dobry pomysł bo masa rozłoży się na dłuższą część stopy z kółkami i ciężar nie będzie powodował możliwości przewrócenia. Dziękuję za cenną wskazówke

Witam!

W końcu do mojego małego warsztatu zamierzam zrobić stół do spawania, i nie tylko . Dostałem za fuchę o jednego klienta kawałek arkusza blachy 1000x1200x10mm.

Cholera waży trochę dlatego chcę zrobić do blatu nogi które wytrzymają, a i w razie czego będę mógł całość złożyć. Wyrysowałem na paincie projekt... Czy w sytuacji gdy stół będzie miał ok 90 cm wysokości, nie przewróci mi się całość w tył??