szopenn pisze: ↑

31 paź 2021, 14:29

rdarek pisze:pawam sobie te auta TIG-iem którym sie tego nie da robić i właśnie ten płynący wosk to "moje marzenie"

no i dobrze.. niech sobie wosk leci, ale wosk potwierdza to, że ja jednak mam jakiś argument, a nie to, że migomat niby sprzedaje... mig po wosku akurat idzie to też zależy jakie to to ma nastawy czy tam indukcyjność czy napięcie "luzem", różnie migomaty się na brudach zachowują ale w tigu wiadomo czym się kończy jak trafisz na brud ... potrafi cm elektrody zwinąć w kulke i po zabawie.

No No dalej właśnie zależy co tam masz za możliwości w danym urządzeniu, nie każdy sprzęt się nadaje do wszystkiego. tak jest i pewnie będzie nadal.
Akurat spawam blachę karoseryjną miedzią także elektrody mi nie zwija. Jak trafię na wosk czy inny brud to wiadomo miedź nie chce zwilżyć tego cholerstwa tylko z uporem maniaka wskakuje na elektrodę i szybciej jest ją przeszlifować niż liczyć, że się tam jakoś sama oczyści.
Nigdy nie wciskałem, że coś chcesz sprzedać.

szopenn pisze: ↑

31 paź 2021, 09:35

rdarek pisze:O Już zmieniasz zdanie pisałeś, że TIG się nie nadaje do spawania auta; o tak cieknący wosk przy tym jest wspaniały

kolejna osoba z tendencją do wciskania ludziom czegoś czego nie mówili???

Mea Culpa przepraszam popierdzieliło mi się napisałeś migiem ja chyba bardzo chciałem przeczytać tigiem
Po czym potwierdzam twoje zdanie o wypływającym wosku, spawam sobie te auta TIG-iem którym sie tego nie da robić i właśnie ten płynący wosk to "moje marzenie" Jak się uparłem to załoiłem nie jedną dziurę po rudej bo da się, jednak zgadza się najprzyjemniej spawa się czystą blaszkę - niestety.

szopenn pisze: ↑

31 paź 2021, 09:35

Tig się do tego nie nadaje, spawy punktowe tigiem

Tak spawy punktowe tigiem a dlaczego nie? Jak najbardziej da się.

szopenn pisze: ↑

31 paź 2021, 09:35

Powtarzam, dla przecietnego majsterowicza, jeśli miałbyś do końca życia mieć jedną spawarkę, kup mig. Jeśli planujesz rozbudowę warsztatu, dokup tig, lub od razu zainwestuj sprzęt w 3w1 lub 2w1 gdzie tig będzie miał HF a mig pulse i bajery do spawania aluminium.

No i dochodzimy do konsesusu zależy co i do czego do tego nie kusić się na najgorszy chłam, co najmniej średnia półka. bez znaczenia mig czy tig.

Zienek pisze: ↑

30 paź 2021, 23:27

Jak barierki i płoty za 600 zł / mb - MIG
Jak barierki i płoty za 1500 zł / mb - TIG

Nierdzewka = TIG
S235 - stoliki i stojaczki MIG

Aluminium - na jakość TIG
Łodzie z aluminium - MIG

I tak można jak z Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Bo teraz to ja już sam zapomniałem, które lepsze ...

I to jest konkret streszczenie wręcz esencja tego co tutaj już zostało napisane

Dodane 11 minuty 36 sekundy:

szopenn pisze: ↑

30 paź 2021, 22:52

ale jak najbardziej migiem będziesz lutospawał, mig z pulsem da jeszcze większe możliwości, ale ja tam się nie znam, pozwólcie jednak że np schody na strych, drabinki, stopnie regałowe i inne będę nadal spawał migiem, tiga zupełnie olewam, czy mig polegnie na brudzie, nie polegnie i skutecznie się nim po próchnicy lepi przetapiając ją nawet wręcz formując brakujące płaty - w naprawach na rympał oczywiście.. ale ja się nie znam.. pewnie nigdy w życiu nie spawałem progów w aucie wypełnionych woskiem które trzeba było pospawać, wręcz brakowało mi tiga

O Już zmieniasz zdanie pisałeś, że TIG się nie nadaje do spawania auta; o tak cieknący wosk przy tym jest wspaniały
Jeśli chodzi o lutospawanie to z tego co doczytałem nie każdy mig sobie z tym poradzi tak jak nie każdy TIG czy MIG może spawać alu ale przy drobiazgach czas przezbrojenia miga .... cóż
Jak najbardziej schody na strych czy barierki proszę bardzo poprę Cię choć nawet prościej elektrodą otuloną ale tego jeszcze się nie tykam

No i dwa podstawowe problemy jakość vs koszt Zienek już to sprecyzował

szopenn pisze: ↑

30 paź 2021, 20:56

bo nie jest, tigiem nie zrobisz blacharki w aucie, nie pospawasz też zanieczyszczonej blachy rdzą czy ocynkiem lub konserwacją. Nie pospawasz też "próchnicy" w przypadku napraw "na rympał", które też czasami muszą być wykonane. W spawaniu konstrukcji polegniesz na tempie, - czyszczenie - nawet szlaka pohutnicza to dla tig problem, i koszt - argon leci leci leci. Nadmierne grzanie jak palnikiem - wyginanie konstrukcji - mało? A weź tigiem odkręć urwaną śrubę w podwoziu, bo ja biorę nakrętkę, przykładam i eja.. może pierwsza nakrętka urwie się, ale druga zawsze daje rady i trzyma a temperatura też już zrobiła swoje.
Jak kolega chce do małego warsztaciku i majsterkować jakąś drobnice, różne materiały i czasem coś z profili, to ja wole zdecydowanie miga.

Ło matko wszędzie kłótnie. Dobra wtrącę się i tu. Spawaczem zawodowym nie jestem natomiast znam kilku ale to szczegół.
Kupiłem kiedyś spawarkę inwertorową MMA jednak nawet się do niej nie dotykam. Natomiast napaliłem się na TIG'a i się nim bawię.
Zacznijmy od pewnych drobiazgów które wyszły mi w moim użytkowaniu majsterkowicza hobbysty.
1. TIG jest super jeśli nie musisz lecieć metrów spawu na akord, a masz różne drobne materiały.
2. TIG jest "elastyczny" jak się go nieco opanuje, to biorąc do ręki tylko różne spoiwo można w ciągu kilku sekund zmieniać spawane materiały takie jak nierdzewka, alu (zależy od urządzenia) czy cienkie lub grube czarne blachy. (do tej pory najgrubszą blachą była 12mm najcieńsza poniżej 0,5mm)
3. Z próchnicą zawsze jest kłopot czy to TIG, MMA, czy MIG nie ma znaczenia.
4. TIG można wykorzystać do HOT WELDING (zimnego spawania) czy lutospawania.
5. Jeśli uważasz, że nie zrobisz nim blacharki w aucie to powiedz to mojemu samochodowi kończę również auto mojego brata a blaszki poszycia w naszych autach są poniżej 0,5mm
6. O takich pierdołach jak nakrętka swożeń zawiasu spawanie stali czarnej z miedzią spawanie tych materiałów miedzią czy zwykłym drutem z kabla nie wspomnę
Zrób to migomatem

NAJWAŻNIEJSZE spawanie TIG'iem jest stanowczo droższe od pozostałych metod.
Jednak jeśli do migomatu musisz zastosować argon to on leci, leci, leci tak samo jak w TIG-u

I niech autor tematu nie zraża się to on wie do czego mu potrzebna jest maszynka.