Obsługa, Programowanie i Budowa Maszyn Numerycznych
Wróć do „Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek”
Jestem raczej realistą
dlatego czytaj między wierszami cytuję "i pozwolą Ci na zabawę " na co bym w żaden sposób nie liczył. Prędzej dadzą się pobawić w pomiary w markecie Idę po drugie nie no może winko ale cobyśmy marskości wątroby prędzej nie dostali
Tak jeśli pojedziesz do nich z tym czujnikiem i pozwolą Ci na zabawę to owszem jak najbardziej masz rację.
A nie chcę tutaj nikogo wprowadzać w błąd bo dawno nie miałem potrzeby się w to zagłębiać ale są przepisy uściślające zasady gwarancji. Nie wiem jak teraz jednak kiedyś było tak, że powyżej jakiejś wagi sprzętu powinien pojawić się serwisant, zwrot bez podania przyczyny w ciągu chyba 10 dni od daty zakupu na koszt kupującego potem tylko naprawa gwarancyjna, chyba, że nie da się usunąć wady fabrycznej w ciągu xxx dni itp, itd. Są oczywiście wyłączenia i wyjątki. Natomiast kup na fakturę to już inna śpiewka
. . ale z góry wiedziałem, że nie biorę marki promującej się na premium tylko najtańszą zabawkę z marketu (oczywiście najtańszą w swojej klasie bo stała minilathe ale ta od samego patrzenia się rozpadała i cena niewiele mniejsza) i najcenniejszą rzeczą w niej jest to, że jest 
Tylko jeszcze są małe kruczki. Muszą również uznać gwarancję czego nie będą chcieli zrobić a w takim wypadku to koszty transportu w obie strony i ekspertyzy najczęściej pokrywa kupujący. Wtedy zaczyna się spychologia i przepychanki jak w tym temacie
:Nie ważne gdzie mają tę firmę zarejestrowaną ważne jak się promują ale to nie idzie w parze z jakością.
a jak się nie zgadzało to towar nie opuszczał składu celnego i producent (chińczycy czy inne nacje) smarował cztery litery bo reklamacja oznaczała transport kontenera na koszt dostawcy w dwie strony co znaczyło straty, bo towar był często mniej warty od kosztów transportu w dwie strony. Ponadto towary brandowane nie mogły nigdzie wypłynąć bo to kolejne kłopoty. A tego w odzieżówce się pilnuje bardziej lub mniej ale pilnuje.Cieniutki ten tok rozumowania. To nie jest tłumaczenie zaistniałej sytuacji
. wymieniać tak by można było jeszcze długo.założę się że nie.Wojtek_O pisze: ↑08 sie 2020, 10:59Marcin nie napisał wprost co z podtrzymką jest nie tak bo zdjęcia mówią same za siebie....
Pracownik treść powyższego posta potraktował jako "nieestetyczny odlew" bo nie widzi na zdjęciach braku osiowości, prostopadłości że nie ma prawa to działać. Dlaczego nie widzi ? bo pewnie brak wiedzy technicznej, nie pracował na tokarce, nie został przeszkolony poza informacjami z katalogu.... brak słów!
no chyba, że w cenie złomu Zdaj relację jak sprawa się potoczy dalejMarcin Szczurowski pisze: ↑04 sie 2020, 23:23Wysłałem zdjęcia jednocześnie do sklepu i importera, niech się wypowiedzą jakim cudem to poszło do klienta.
Mogę odesłać ale zażyczę sobie zwrot za przesyłkę. W końcu to kurier do Francji (nasz dystrybutor tego nie ma).
