Tak tam było wydawnictwo prasowe (dziś Dziennik Bałtycki) można było podziwiać pracę zecerów i linotypy w oknach od strony Garncarskiej

Wróć do „Grawerowanie zdjęć na plexi”
Tak tam było wydawnictwo prasowe (dziś Dziennik Bałtycki) można było podziwiać pracę zecerów i linotypy w oknach od strony Garncarskiej
Ok ładne doświadczenie przyznam się zacząłem troszkę później bo od 94 do dzisiaj zecernia itp. to tylko epizod bo to już umierało.bratanek65 pisze: ↑21 maja 2019, 04:231986 - 2005- drukarnia sitodrukowa (w tym druk pełnym kolorem), 1996 rok, druga usługowa - a czwarta w ogóle - naświetlarka CtF w jednym z największych miast RP, 2001 pierwsza usługowa CtP....
Po drodze kilka Heidellbergów, Chromapress itp.
Nie fatyguj się nie ma takiej potrzeby, rastry jak i rozbarwienia wykonywano na kamerach w moich okolicach robił to swego czasu tylko jeden zakładbratanek65 pisze: ↑21 maja 2019, 04:23Kiedyś, jak będę miał dobry humor to ci opowiem jak się rastrowało grafiki w czasach kiedy jeszcze nie było komputerów w poligrafii.
Jakie doświadczenie masz w poligrafii?bratanek65 pisze: ↑20 maja 2019, 08:47Pojęcia nie masz o czym piszesz. Druk składany z czcionek to NIE JEST druk offsetowy tylko linotyp.
Ja również się uśmiałem. W początkach druku offsetowego nie znano rastra, w pierwszych książkach drukowano tekst z czcionek a grafikę malowano ręczniebratanek65 pisze: ↑20 maja 2019, 02:30Obśmiałem się jak norka. ..... Jak można inaczej grawerować niż "kropkami"? Nie ma innej metody od czasu wynalezienia druku offsetowego. Są tylko różne rodzaje i typy rastrów (kropek).