Osuszacz i osuszacz oczywiście najlepszym byłby ziębniczy ale czasami jest to "przerost formy nad treścią". Jednak poza większą ilością wody na podłodze ryzykujesz zwiększoną awaryjnością układów pneumatyki.wirtualnyjan pisze: ↑18 paź 2018, 10:54Druga sprawa to uzdatnianie sprężonego powietrza, konieczny jest ususzacz? Wiadomo że na pewno jest zalecany ale czy wymagany? Co by się stało jakbym zaczął bez osuszacza? Zniszczę maszynę czy będę miał więcej wody na podłodze na przykład?
Osobiście nie rezygnowałbym choćby z najprostszych form oczyszczenia/osuszenia powietrza na pewno wydłuży to bezawaryjną pracę siłowników i zaworów. Natomiast w przypadku pracy z narzędziami pneumatycznymi olej podawany do nich nie będzie z tą wodą emulgował. Zwróć uwagę, że ilość wody w sprężonym powietrzu zmienia się w zależności od warunków atmosferycznych. Mam kompresor tłokowy i jak jest chłodno i wilgotno to z samego zbiornika zrzucam od kilku do kilkunastu litrów cieczy
