Znaleziono 4 wyniki

autor: rdarek
28 maja 2017, 17:11
Forum: Na luzie
Temat: Zalety i wady używanych stacji roboczych z xeonami
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 1812

Jak już pisałem temat rzeka. :grin:
Tak dla jasności informatykiem nie jestem. Jednak pracuję na komputerach od lat wykorzystuję je na co dzień do pracy. Nigdy nie byłem zwolennikiem podkręcania, zależy mi przede wszystkim na stabilności sprzętu. To co piszę znam z autopsji.
FTW pisze:Wykształcenia elektronicznego nie mam, mam natomiast bardzo dużą wiedzę na temat samego sprzętu komputerowego - przez kilka lat zajmowałem się czymś takim jak extreme overclocking........... Wbrew pozorom nie wygląda to tak, że co godzinę podmiana sprzętu, bo coś wybuchło - absolutnie nie......
Różne hobby można mieć ;)
Wiązało się to oczywiście z przerzuceniem setek różnych płyt głównych, procesorów i pamięci, wliczając w to selekcję procesorów, czyli wybieranie tych najbardziej podatnych na overclocking. Modyfikacje sprzętu - w szczególności sekcji zasilających karty graficzne i płyty główne (np. zasilanie jednej karty uciętą sekcją zasilania z drugiej karty, oczywiście odpowiednio podłączoną). Myślę, że daje mi to pewne podstawy, żeby się wypowiadać na temat jakości sprzętu i jego awaryjności.
Wybieranie procesorów - to co pisałem o testowaniu i selekcji procesorów w trakcie produkcji tylko ty przebierałeś je dodatkowo pod swoje potrzeby. Co w rzeczy samej nie jest niczym nadzwyczajnym przy takich "zabawach".
Selekcja podzespołów jest jednak często spotykanym procesem.
Powinieneś mieć również świadomość, że niektóre konfiguracje sprzętu sprawiały problemy, nawet instalowanie różnych kombinacji driverów nic nie daje, gdzie wystarczyło zmienić jeden podzespół i już konfliktów nie było, wszystko działało super.
Zgadzam się, że dane komponenty mogą być zupełnie różnej jakości - sockety, kondensatory, elementy wchodzące w skład sekcji zasilania, laminaty rozpraszające ciepło (Asus Stack Cool) i inne takie. Widać to ewidentnie porównując najtańsze i najdroższe modele z danej serii. Pytanie czy to ma wpływ na trwałość płyty głównej np. w laptopie, gdzie i tak najbardziej awaryjnym elementem jest układ graficzny? A układy jak wiadomo dostarcza dwóch producentów (AMD i nVidia). Karty graficzne Intela są zintegrowane w procesorach na ten moment. Czy w tym wypadku kondensatory mające trwałość 5 lat (podaje się w godzinach, wiem), są znacząco gorsze od tych co mają trwałość 10 lat? Biorąc oczywiście pod uwagę, że układ graficzny padnie po 2-3 latach i w tym momencie karta czy laptop są zazwyczaj do wyrzucenia. Nie mówiąc już o fakcie, że po 3 latach wejdą przynajmniej ze dwie nowe generacje kart, gdzie średni model z najnowszej serii będzie odpowiadał temu najwyższemu pod względem wydajności sprzed 3 lat. Przy znacznie niższym zużyciu prądu.
I mamy często gonienie króliczka. Gdzie w tym wypadku nie ma potrzeby stosować drogich trwałych komponentów bo użytkownik i tak za dwa lata zmieni sprzęt. W ten sposób napędza się koniunkturę na tym rynku. Niestety często kosztem jakości.
Kogo interesuje w tym momencie trwałość rzędu 10 lat, gdzie karty graficzne mające w tej chwili 10 lat nie znajdują zastosowania w tej chwili nawet do wyświetlania Windowsa, bo rozwiązania zintegrowane mają lepszą wydajność i znacznie niższy pobór prądu...
Zdziwiłbyś się, "przemysł" nie jest zainteresowanym najnowszym sprzętem
Oprogramowanie produkcyjne jest instalowane na sprzęcie o konkretnej stabilnej, przetestowanej konfiguracji. I cennym jest aby ten sprzęt działał jak najdłużej bez potrzeby wymiany. A powiedz mi czy ty potrzebujesz jakąś wypasioną kartę grafiki do pracy przy linux CNC? Tak samo jakie wymagania ma konsola w serwerowni?
Osobną kwestią jest tez dobór sprzętu właściwego do zastosowania. Biuro projektowe w jakim pracowałem, miało kilka stacji roboczych HP z dwoma procesorami do Catii i NX. Stacje pewnie kosztowały po 10 tysięcy, grzało się to niesamowicie, a oba programy są jednowątkowe...
No właśnie czy każdy musi "podkręcać" sprzęt. Co potrzebuje Pani sekretarka czy handlowiec w biurze co animator a co maniak gier :mrgreen: każdemu według jego potrzeb :mrgreen:

P.S. Co było najszybsze w PC386 :grin:
autor: rdarek
27 maja 2017, 22:56
Forum: Na luzie
Temat: Zalety i wady używanych stacji roboczych z xeonami
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 1812

FTW pisze:Owszem mają własne konstrukcje, ale oparte o te same komponenty - chipsety, sockety, kontrolery sieci, dźwięku. Chipsety do procesorów Intela produkuje przecież tylko Intel, więc to on dostarcza te układy :) Ani Siemens ani HP tego nie robią...
Tak masz rację i nie neguję tego. Nawet PCB może być od tego samego dostawcy.
Tylko czemu teoretycznie dla tego samego chipsetu muszą być inne drivery bo nie chce gadać :grin:
Taki drobny przykład scalaczek BGA o symbolu QL-5064-66APB456 raz zgłasza się jako Arbor SB drugim razem jako Lan interfeace. :???:
Różnica nie wynika "z jakości" tylko z innego przeznaczenia. Serwery mają pamięci ECC registered, ale to są inne pamięci, a nie "lepsza wersja tego co montuje się w normalnych komputerach". Są przeznaczone do serwerów i tam się ich używa.
Pisałem o stacjach roboczych nie serwerach w których jak słusznie zauważyłeś stosuje się te pamięci, taka fanaberia? :mrgreen: Przecież można było by zastosować te same pamięci co w "składakach"
Podam przykład - nieśmiertelna podstawka LGA 775 i procesory Core 2 Quad i Core 2 Duo. Równolegle z nią wypuszczona "specjalna wersja serwerowa Xeon" na podstawkę 771. Owa specjalność polegała na niemożliwości wsadzenia tego procesora w gniazdo 775. Po wycięciu dwóch wypustek pozycjonujących procesor i zastosowaniu adaptera można normalnie używać tych procesorów w zwykłych płytach 775... więc to musi być ten sam procesor. Oczywiście inaczej nazwany, może z innym zegarem, napięciem, ale fizycznie to ten sam rdzeń. Może mieć np. programowo włączone pewne instrukcje i przez to być 2x droższy...
Czy ta kombinacja będzie pracowała równie stabilnie? W przytoczonym przez ciebie przypadku jak najbardziej może.
O ile się nie mylę Core 2 Duo może być procesorem Core 2 Quad w którym dwa rdzenie są fizycznie odłączone dlatego, że któreś z nich (max dwa) nie przechodzą testów. Tego typu tricki są stosowane od dawna przez producentów i to nie tylko scalaków :mrgreen: . W drugą stronę takiej podmianki możesz nie dać rady zrobić - jednak nie wiem nie sprawdzałem bo w takie pierdoły się nie bawię.
pukury pisze:hej .
a tak z ciekawości - xeony mają w sobie grafikę ?
rdzeń może i tak - ale więcej pamięci podręcznej , itp zdaje się jest.
pzd.
przejrzyj http://www.intel.pl/content/www/pl/pl/p ... w-all.html
Cóż to temat rzeka :mrgreen: a nie jestem już aż tak na bieżąco :???:
autor: rdarek
27 maja 2017, 18:21
Forum: Na luzie
Temat: Zalety i wady używanych stacji roboczych z xeonami
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 1812

FTW pisze:A w tych firmówkach to jakie są komponenty? Takie same jak "w składakach". Dobra, są brandowane płyty główne (Dell, HP itd.), które nie różnią się aż tak bardzo od tego co jest w sklepach - te same chipsety.
Z tego co wiem to DELL, HP, FUJITSU SIEMENS czy IBM mają opracowane własne konstrukcje płyt głównych, i na próżno ich szukać w "składakach", ASUS, INTEL produkują swoje płyty i są naprawdę niezłe. Reszta płyt no cóż rożnie bywa i to że możesz zastosować we wszystkich te same chipsety czy procesory to rozpiętość jakości jest ogromna :mrgreen:
Czy wiesz, że kości pamięci stosowane w stacjach roboczych DELL'a, HP czy APPLE nie będą pracowały w "składaku".
mc2kwacz pisze:a sprzęty profesjonalne za odpowiednią kasę, na niby takich samych częściach, bywa że są niemalże nieśmiertelne.
Te profesjonalne to też już nie to samo co kiedyś, jakość serwerów również znacząco siadła w porównaniu do wcześniejszych konstrukcji :???:
autor: rdarek
26 maja 2017, 20:11
Forum: Na luzie
Temat: Zalety i wady używanych stacji roboczych z xeonami
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 1812

FTW pisze:Procesor, ram i płyta główna same z siebie raczej nie padają. Osobiście mi się nie zdarzyło.
Padają, padają; miałem takie przypadki niejednokrotnie.
Przez moje łapki przeszło naprawdę wiele jednostek składaki i firmówki nowe i używki
Teraz kupuję co prawda używane ale firmowe kompy. Niestety mało który ma możliwość sprawdzenia czasu pracy jednak firmówki często mają datę produkcji a to już coś. Takich nie kupuje się dla ozdoby ona naprawdę pracują.

P.S. Na dzień dzisiejszy piszę z kompa 2x intel xeon 2.66Ghz w którym dysk ma 29007 godzin pracy :mrgreen: a drugi 14477 godzin i ten już jakiś czas po zakupie osobiście wstawiłem nówkę.

Wróć do „Zalety i wady używanych stacji roboczych z xeonami”