Pisałeś o blaszce miedzianej 0,5 a z taką to sobie poradzi taki nóż.
Na gilotynie do papieru, jak zachodziła potrzeba to cięło się blachy offsetowe 0,3mm przekładane papierem w stosie nawet po 30 sztuk


A jak np. blachy "dachowe" to pomyśl może o giętarce dekarskiej (niedawno chłopaki gięli mi kilka blaszek), giętarki teraz są wyposażane właśnie w nożyce krążkowe:


jak koledzy radzą i od razu nie masz problemu z unieruchomieniem materiału, długość ciecia będzie również odpowiednia.