logopeda pisze: rdarek napisał: "spróbuj wygiąć kątownik"
- a proszę bardzo (na filmiku jest m.in. ceownik i to nie ze ścianką 0,5mm - to tak aby było trudniej

Osobiście nie pracuję na takich maszynach jednak miałem przyjemność giąć czasami coś ręcznie. Z moich obserwacji wynika, że właśnie czym cieńsza ścianka takiego kątownika tym bardziej niewdzięczny w gięciu ponadto przy okręgu nie zamknie się i na rancie pozostanie slot w kształcie litery V

logopeda pisze:Kol.rdarek ma rację, że tłoczenie (a nie walcowanie) tego typu detali jest daleko bardziej efektywne dla wielkoseryjnej produkcji...

Dziękuję . W produkcji opakowań (czyt. puszek) jednak stosuje się obie metody w zależności od rodzaju/typu opakowania jednak najpierw musi być wykonany pierścień zgrzany czy zamknięty zamkiem to już obojętne.

Armstec pisze:Jest do tego specjalna maszyna "felcarka" która zrolowaną blache czy rure formuje takimi rolkami i wygniata rant czy przertłoczenie mufe co ci tam trzeba (można tez zfelcować rure z sitem w dnie na stałe)

Na wskazanym przeze mnie filmie są one również stosowane (nieco większe oczywiście) robią nimi te charakterystyczne przetłoczenia (pierścienie) na beczkach (czy puszkach)
Te z twojego zdjęcia widziałem w malutkim warsztacie. Nie istniejącym już zakładzie dawnego blacharza (nie mylić z obecnym blacharzem ) wyrabiał właśnie rzeszota, tylki, tutki, rurki, jak i rzygacze czy kosze zlewowe itp.... hmmm wspomnień czar

W podobny sposób działają zamykarki do puszek czy beczek troszkę inna konstrukcja, jednak zasada działania taka sama.

Mat_91 pisze:Po wycięciu laserem otrzymujemy prostokąt, na prasie krawędziowej możemy wykonać gięcie pod kontem 90 stopni,

spróbuj wygiąć kątownik

Mat_91 pisze: Ostatnio rozmawiałem z jednym gościem który mówił że najpierw należy wywalcować blachę w okrąg, a potem wykonać gięcie, tylko że moja wyobraźnia nie pozwala mi tego sobie wyobrazić, ale może za mało wiem :}

I niestety ma rację tak się produkuje np: beczki, puszki składane itp.
Obejrzyj film a jest ich więcej