http://imageshack.us/photo/my-images/547/osdk.jpg/
na szybko nakreśliłem jak bym widział ułożyskowienie. Z dwóch stron po trzy łożyska na wózku.
Tylko drewno by to skrobało?
Gorsze to niż wałki podparte?
Takie prowadnice to kawał ajzola, więc czy nie dałoby się poskładać z tego całej ramy, która przy okazji miałaby już "wbudowane" prowadzenia wózków?
Nie posiadam porządnego zaplecza (czytaj tokarki czy frezarki), więc pierwszy projekt miałby mi pomóc poskładać coś bardziej profesjonalnego. Zainwestowałbym w śruby kulowe, które później przełożyłbym do nowej ramy o takim samym polu roboczym. Nie dysponuję taką gotówką, żeby zlecić sklecenie ramy i jeszcze kupić porządne prowadnice liniowe. Wózki i prowadnice będą kosztowały więcej niż cała maszynka, którą dałbym radę poskładać z prowadnic windy.
Interesuje mnie raczej większe pole robocze niż zabawka biurkowa. Minimum to metr na metr.