Zgadza się co do odboczki. wszystko gra i chodzi. Znalazłem już ten bolec łączący koła pasowe i uchwyt. Co do dźwigni i sprzęgła to już dawno opanowałem, już nawet wykonałem kilka wstępnych prac typu toczenie wałka.
Tylko nie miałem pojęcia odnośnie przełożenia jakie posiada tokarka. Dzięki kolego za rozjaśnienie tematu.
A co do tych kół po prawej stronie to źle kolega mnie zrozumiał. w żaden sposób nie przypomina to pompki do oleju. to są jedynie takie moje przypuszczenia że może x lat temu u poprzednika pompka mogła współpracować z tymi kołami. Ale ja takiej pompki nie posiadam i to jak już wcześniej napisałem są tylko moje przypuszczenia.
Koła pasowe nie stykają się w żaden sposób z olejem bądź smarami, może tak to wyglądać na zdjęciu, ale przed złożeniem całości wszystko było pięknie umyte, tylko wiadomo że łożyska nie mogę na sucho bez smaru pracować i od efekt pozornego "brudu"

Sprawę odboczki będę musiał zbadać dokładniej. wydaje mi się że poprzedni właściciel ją połączył na sztywno chociażby ze względu na to że poleciało parę zębów na większym kole na wrzecionie. Czytałem już wcześniej o odboczce ale miałem o niej błędne wyobrażenie, a mianowicie jej brak w tym sprzęcie. Dzięki za objaśnienie.
Jeżeli chodzi o tryby po prawej stronie również nie mam pojęcia do czego mogły wcześniej służyć, wyglądają tak jak widać na fotce pod spodem nie są z niczym innym połączone. Podejrzewam że może jakaś pompka chłodziwa była przez nie napędzana... chociaż nierealne chyba jak na tak leciwą maszynę??

Witam. Tego się właśnie obawiałem, Gwint calowy(rzadko spotykany i raczej mało przydatny)
Zmiana z 33 na 31 to kwestia zmęczenia materiału (już poprawiłem błąd)
Wymiary zewnętrzne to; z4- 78, z5-85.6, z6-130.4, z7-152,8.
Koła z1, z2, z3 są dobrze policzone. w dodatku koło z1 można połączyć z wałkiem co blokuje wrzeciono i jak myślę można to wykorzystać do nacinania rowków na tokarce, z tym że dodatkowo blokuje posuw. także jak już w wcześniej pisałem nie wiem czemu ma to służyć?? wszystko jest widoczne na zdjęciu poniżej.

Dodatkowo wraz z tokarką otrzymałem koła które szczerze mówiąc nie wiem czy są od tokarki. Mają szerokość około 9mm a te w gitarze około 13,5mm dodatkowo mają mniejszy otwór i nie pasują zębami do kół w gitarze więc w grę wchodzi ewentualna wymiana wszystkich kół z gitary. 2x 21, 2x 40, 2x 42, 2x 46, 2x 50,
18, 22, 30, 48 i dwa koła (o otworze jak w gitarze) 70 i koło połączone 36 z 18.

Zdjęcia wrzeciennika, jak i wspomnianej wajchy wstawię jutro.
Tak te koła są dobrze policzone. tylko w tej wersji nawet nie wiem czemu miało by to służyć. Dla pewności jutro znowu przeliczę te trzy koła. Z3 jest chyba obsadzone na łożysku ale w żaden sposób nie da się jego obrócić chyba ze, z całym wrzecionem. Posiada ono trzy pozycje z czego dwie włączają posuw a środkowa jak na zdjęciu rozłącza posuw. Wajcha od koła Z3 jest widoczna na pierwszym zdjęciu jako pierwsza z lewej.

a Tutaj poprawiona wersja rys.

Napotkałem kolejny problem na drodze poznawania tokarki. Posiada ona śrubę pociągową o skoku 12,7 mm jest to gwint calowy 1/2. Przełożenie z gwintu calowego na metryczny z tego co się doczytałem odbywa się poprzez koło zmianowe o 127 zębach, albo zamienniki z małym błędem. Nie posiadam takich zamienników jakie wyszukałem po książkach, ani koła o 127 zębach.
Więc mam bardzo ważne pytanie czy przy takim przełożeniu i danych kołach zmianowych (jak na rys poniżej) da się uzyskać gwinty metryczne. Czerwonym kolorem zaznaczyłem ruchome koła.



objaśnienie gdyby rysunek nie był czytelny.
Koło Z3 można połączyć z Z2 albo Z1... Z16 z Z13 ... Z17 z Z14 ... Z18 z Z15 ... Z11zZ10...Z12zZ9
natomiast koła Z25 i Z26 są połączone razem i mogą łączyć się kolejno od Z19 do Z24

Witam ponownie.

Po dłuższej wymuszonej przerwie wracam do tematu. Linki podane przez kolegę Piotrka okazały się bardzo pomocne i mam nadzieje że na ich podstawie nawet takiemu laikowi jak ja uda się samodzielnie wyliczyć przełożenia i skoki gwintów. Często przeglądając tematy na forum zauważyłem wiele pytań odnośnie literatury, dla "Początkujących" tokarzy.

Ja osobiście korzystałem z książki Zbigniewa Jaworowskiego - Tokarstwo podręcznik technologii dla ZSZ. Są tam opisane w prawdzie tylko tokarki konwencjonalne; podstawy i budowa. Jest to bardzo stara książka aczkolwiek myślę że aby zgłębić tajniki maszyn cnc trzeba najpierw w pewnym stopniu poznać budowę maszyn konwencjonalnych.

Pozdrawiam

To już wcześniej ustaliłem. I właśnie tutaj tkwi problem.
Może ktoś z użytkowników zna ten typ tokarki.
Z niemieckim u mnie na bakier, a na polskich stronach tak jak już kolega napisał ciężko cokolwiek znaleźć.

Pozdrawiam.

zdjęcia dałem bez przerwy. sory, już jest ok.

Witam wszystkich forumowiczów.

Jestem świerzakiem na forum, jak i w tokarstwie, dlatego proszę o wyrozumiałość i ewentualną pomoc w temacie.

Od niedawna stałem się posiadaczem (jak podejrzewam mocno leciwej) tokarki Fischer.
Przy wyborze sugerowałem się głównie wiadomościami zaczerpniętymi na forum, aczkolwiek już po kupnie i paru mniejszych pracach pojawiły się pytania na które nie potrafię samemu odpowiedzi. Tokarka jak na swój wiek wydaje się być w dobrym stanie nie ma większych, zadrapań luzów czy też wżerów na łożu. wcześniej pracowała w warsztacie samochodowym. Posiada posuw wzdłużny i poprzeczny. Obroty z silnika na wrzeciono są przenoszone przez reduktor i paski klinowe. I to w zasadzie tyle co wiem na temat tokarki.

Nie mogę znaleźć nic na temat tabliczki gwintów obrotów silnika przenoszonych przez reduktor, trudno cokolwiek o cokolwiek na temat tej firmy jak i jej tokarek z tego okresu.
byłbym wdzięczny jeżeli otrzymałbym jakąś małą instrukcje czy chociażby tablice gwintów do tej tokarki.

Pozdrawiam