Witam,
ponownie i ponawiam pytanie czy ktoś miał styczność z laserami z firm CORMACK i Maszyny Polskie które oferują lasery od Gweike oraz SENFENG LEMING LASER ? Z tego co się dowiedziałem WENI poprawiło trochę jakość serwisu.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution”
- 07 mar 2021, 11:41
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
- Odpowiedzi: 17
- Odsłony: 5374
- 18 lut 2021, 18:22
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
- Odpowiedzi: 17
- Odsłony: 5374
Re: Jaki laser i dlaczego nie Weni Solution
Witam,szpadelkomando pisze: ↑18 lut 2019, 12:50Cześć!
Rzadko tworzę takie "recenzje", ale całokształt współpracy z Weni Solution (dawniej importer Bodor) skłonił mnie do napisania tych kilku zdań.
Zaprzyjaźniona firma zdecydowała się w zeszłym roku na zakup ze środków z dotacji wycinarki laserowej Bodor BCL. Urządzenie wydawało się być pod kilkoma względami lepsze niż popularne Chińczyki i jednocześnie tańsze niż Seron. Główną zaletą jak dla mnie były silniki krokowe z enkoderami. Kwestia opóźnienia w dostawie jest poniekąd zrozumiała - w końcu import morzem. Zmianę marki z rozpoznawalnego Bodora na nic nikomu nie mówiące Weni już po opłaceniu faktury przy jednoczesnym zapewnieniu o utrzymaniu tej samej specyfikacji urządzenia jakoś można przełknąć, ale...
Maszyna przyjechała w stanie złym. Optyka wyglądała jakby ktoś najpierw wysmarował ją tłustymi rękami a później w tak stworzoną warstwę brudu strzelał pełną mocą lasera. W wielu miejscach ramy znajdowały się widoczne ogniska rdzy. Mocowanie prowadnika przewodów osi Y jest najwyraźniej obarczone błędem projektowym, ponieważ nie ma możliwości wykonania pełnego przejazdu bramą bez haczenia prowadnikiem o ramę. Ogólnie klasyczny Chińczyk z ceną znacznie powiększoną o prowizję importera. Po zgłoszeniu problemów przyjechali wprawdzie serwisanci, wymienili lusterka, zamalowali rdzę, pogmerali coś przy prowadniku niewiele tym osiągając i pojechali. Nie mniej niesmak pozostał, rama w dalszym ciągu jest pordzewiała jedynie zamalowana szprajem a prowadnik jak się tłukł i rozpadał tak się tłucze i rozpada.
Wszystkie powyższe przeboje to nic w porównaniu z tym, że gdzieś pomiędzy zmianą z Bodora na Weni sprzedawcy udało się "zrezygnować" z silników ze sprzężeniem na rzecz kilkakrotnie tańszych zwykłych krokowców... Próby załatwienia sprawy drogą reklamacji z tytułu niezgodności z umową spełzają póki co na niczym, Weni nie reaguje na maile. Co ciekawe na stronie z ofertą nadal z dumą prezentują zdjęcia napędów z enkoderami (http://weni.eu/en/produkt/co2-laser-4/ - jakby w międzyczasie zdjęcia znikły posiadam zrzuty ekranu wszystkich wprowadzających w błąd informacji).
Także podsumowując - jeśli ktoś zachce kupić sobie niedrogi laser, raczej odradzam importera z Nysy. O wiele łatwiej, taniej i szybciej dogadać się bezpośrednio z Chińczykiem.
Maciek
właśnie zastanawiałem się nad zakupem lasera z tej firmy, ale niestety serwis to podstawa a tu klops.
Czy ktoś może pracuje na laserach z firmy Cormack bo zastanawiałem się ewentualnie nad nią jeszcze.