Witam, Jak w temacie, jakie sterowanie wybrać do frezarko-grawerki.
Zastanawiam się nad nextmove baldora. A może dać jeszcze szanse machowi i zapiąć mu karte Galila z serji DMC. Czy może szukać przemysłowych sterowań ale na rynku wschodnim(orientacyjnie calkiem fajne sterowanie wyjdzie taniej niż naxtmove baldora, no i wkońcu niema PCta przy maszynie)?
Ma ktoś jakieś doświadczenia i opinie w tym temacie? Może testował ktoś Galila z machem?