Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „KIMLA - brak odpowiedzi na zapytania o wycenę.”
- 30 lis 2013, 22:36
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: KIMLA - brak odpowiedzi na zapytania o wycenę.
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 3347
Panie Przemysławie dziękuję za kontakt. Co do spamu to działam na tej poczcie pewnie od 6 lat i nie przypominam sobie, aby któryś z moich klientów narzekał na fakt, że moje maile wpadają do spamu. Dodam, że maili trochę wysyłam. No cóż nie jest to dla mnie teraz ważne. Mail Pan odebrał więc nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na ofertę.
- 30 lis 2013, 00:42
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: KIMLA - brak odpowiedzi na zapytania o wycenę.
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 3347
KIMLA - brak odpowiedzi na zapytania o wycenę.
Od ponad trzech tygodni oczekuję na odpowiedz na moją prośbę o wycenę wykonania maszyny przez firmę Kimla. Nic szczególnego, standardowa maszynka, według opisu z ich strony. Wysłałem już dwa zapytania (05/11 i 22/11) dla pewności z dwóch różnych kont i nic. Jak widzę reklamy firmy pięknie śmigają na forum, właściciel firmy też się tu wypowiada, ale na tym koniec.
Zachodzę w głowę gdzie leży problem. Czy w tym, że jest koniec roku i mają tak dużo zamówień, że nie wyrabiają? Ale w takim przypadku wystarczy to wyjaśnić odpowiadając na zapytanie. A może maszynka, o którą zapytałem jest z serii budżetowej i nie bardzo chce się Im z tym bawić? W tym przypadku też wystarczyłoby odpowiedzieć mailem. Inna opcja jest taka, że są już tak zarobieni, że leją na to czy będzie kolejne zamówienie czy nie? Zaczynam się zastanawiać w jaki sposób przy takim dziale obsługi klienta firma rozrosła się do obecnych rozmiarów.
Zastanawiam się co będzie przy ewentualnym zgłoszeniu serwisowym, jeśli oczywiście jakimś cudem uda mi się otrzymać ofertę i jeszcze większym cudem firma znajdzie czas, aby wyprodukować dla mnie maszynę (gdy się na nią zdecyduję oczywiście).
Przecież to jest jakaś masakra, żeby trzeba było się prosić o przedstawienie oferty cenowej i rozpisywać o tym na forum
. Z mojego punktu widzenia (osoby prowadzącej firmę od. ok 8 lat) jest to trochę dziwne. W między czasie otrzymałem oferty od 3 firm z Polski i jednej z Niemiec. Owe firmy bez problemu przygotowały wycenę, po której odpowiedziały na postawione przeze mnie pytania. I tylko "gigant" milczy jak zaklęty.
Czy miał ktoś z Was koledzy podobne przejścia gdy starał się otrzymać wycenę?
Zachodzę w głowę gdzie leży problem. Czy w tym, że jest koniec roku i mają tak dużo zamówień, że nie wyrabiają? Ale w takim przypadku wystarczy to wyjaśnić odpowiadając na zapytanie. A może maszynka, o którą zapytałem jest z serii budżetowej i nie bardzo chce się Im z tym bawić? W tym przypadku też wystarczyłoby odpowiedzieć mailem. Inna opcja jest taka, że są już tak zarobieni, że leją na to czy będzie kolejne zamówienie czy nie? Zaczynam się zastanawiać w jaki sposób przy takim dziale obsługi klienta firma rozrosła się do obecnych rozmiarów.
Zastanawiam się co będzie przy ewentualnym zgłoszeniu serwisowym, jeśli oczywiście jakimś cudem uda mi się otrzymać ofertę i jeszcze większym cudem firma znajdzie czas, aby wyprodukować dla mnie maszynę (gdy się na nią zdecyduję oczywiście).
Przecież to jest jakaś masakra, żeby trzeba było się prosić o przedstawienie oferty cenowej i rozpisywać o tym na forum

Czy miał ktoś z Was koledzy podobne przejścia gdy starał się otrzymać wycenę?