Tak się zastanawiam czy na początek wystarczy stary grill i węgiel drzewny? Co sądzicie?

Ogólnie to sprawa wygląda tak że mam dostęp do drewna, mam kominek. Drewno wychodzi wiele taniej przy ogrzewaniu domu i wydaje mi się że było by całkiem okej również do kuźni, ale mogę się mylić. Dla mnie było by wygodniej, dlatego zastanawiam się nad czymś takim. Tylko czy bym uzyskał odpowiedni żar z drewna... Jakiś piec + dmuchawa od samochodu no i odprowadzenie dymu

Dzięki Trzasu zapytałem tak przy okazji BYDGOSTA.

Chodziło mi raczej czy któryś z panów orientuję się czy w ogóle opłaca się samemu skręcać, spawać itd takie bramy/ogrodzenia czy lepiej kupić to gdzieś gotowe - poobliczać sobie oczywiście mogę pytam się bo myślałem że ty Bydgost sam u siebie to robiłeś (w końcu skręcarkę masz).. Bo jeśli mogę gdzieś kupić nieco drożej niż robić samemu to po co się męczyć? Już nawet nie liczę satysfakcji z roboty Skoro są firmy które robią produkcje ogrodzeń jednostkową i zarabiają, są firmy które robią ogrodzenia na wielką skalę i jak wiadomo mogą obniżyć cenę do jakiej firmy jednostkowe nie są wstanie zejść, to zastanawia mnie to dlaczego tak duża liczba osób prywatnych samemu robi bramy/ogrodzenia. Czyli że opłaca się robić samemu, niż kupić w firmie która robi masówkę(czyli wiadomo że ma materiał taniej, bo bierze więcej no i ceny ma mniejsze)?

Apropo tego co pisałeś BYDGOST - chodzi Ci pewnie o kowalstwo typowo artystyczne, czyli różne piękne elementy itd? Powiem szczerzę że się nad tym zastanawiałem, nawet z chęcią bym się w to pobawił ale pytanie ile bym musiał wydać na gaz czy tam węgiel

Myślałem nad takim biznesem i tutaj pojawia się kolejny problem. Handel masowy czyli ja będę kuł jakiś czas coś i się bawił a ktoś z budżetem odleje to w 5min. Aa i bym zapomniał - umiejętności, nie każdy umie zrobić np ptaka z kawałka metalu. Choć pobawić się zawsze spoko : )


BTW sorki za OFFTopic

chodziło mi o zrobienie raczej całego płotu

No tak Bydgost ale jeśli te śruby były od góry tak jak w tym co rozrysował Borsi to mogło by wymsknąć na tokarce choć nie koniecznie.. Alę wolę dbać o bezpieczeństwo. Swoją drogą zastanawiam się nad opłacalnością zrobienia własnej skręcarki do zrobienia płotu. Bo jeśli taniej będzie kupić wszelkie ozdoby albo całość pospawaną np w markecie budowlanym to po co bawić się w skręcarkę. Niby było by to niskiej jakości ale i tak zapytam bo zapewne używałeś tej skręcarki właśnie do robienia ogrodzenia Opłaca się samemu robić ogrodzenie i skręcać/robić ozdoby? Wszelkie odpowiedzi osób ogarniętych w temacie mile widziane

Od razu wyjaśnię że temat założyłem w celu skręcenia raptem 4 prętów na stojak kominkowy(bardziej hobbystycznie) ale temat mnie zainteresował i za jakiś czas będę stawiał ogrodzenie więc pytam.

To zrobię 3

Chyba właśnie zrobię tak jak rozrysowałeś Borsi, tylko zastanawiam się, bo muszę zrobić tak żeby te widełki były bardziej uniwersalne, czyli góra i dół śruby dam a szerokość zrobię do 2cm i git

Pomógł leci Borsi. Pozdrawiam

Ahaa... Yago sory ale Cię nie zrozumiałem. Teraz rozumiem, ale jest jeden mankament tego rozwiązania - musiał bym kupić kawałek wałka fi ponad 100 Dlatego też myślę że najwygodniej będzie zamocować ten pręt do imaka, po prostu z tym konikiem jest zbyt dużo kombinowania.

Tzc ja myślałem nad tym żeby tą tuleje którą rozrysował mi Bydgost na stronie nr 1 tematu połączyć np na śrubę/przyspawać do wyfrezowanego noża tokarskiego i po prostu wkręcić to na śruby w imak. Na śrubę chciałbym z powodu że być może w przyszłości wykorzystam te tuleje do skręcarki ręcznej i fajnie jakby obie były takie same Co wy na to?