Jeśli maszyna sama nie przelicza UV w zależności od Z to trzeba wpisać. Może wysokość detalu to Z2?

Nie wie wiem jak jest w mitsu na charmilesie przed cięciem stożków robi się procedurę pionowania drutu na oczku. Maszyna centruje na różnych wysokościach i kątach i szuka płaszczyzny dolnej. Położenie głowicy górnej nie ma znaczenia bo maszyna przelicza przesunięcie UV z kąta w zależności od Z. Im większa odległość Z tym większe przesunięcie UV a kąt ten sam tak jak w funkcji tg( α ).

W programowaniu stożków pojawiają się pojęcia: dolna i górna płaszczyzna referencyjna. Dolna to może być powierzchnia stołu, choć nie zawsze. Górna wynika z wysokości cięcia. Na dolnej może być inny profil niż na górnej np na górnej kwadrat, na dolnej koło. Ścieżka drutu jest rzutem jednego profilu na drugi a kąty cięcia są zmienne. Gdy wycinasz ze stałą zbieżnością np dyszę o kącie pochylenia ścianki 1 ° to podajesz w tym bloku gdzie zaczyna się ścieżka wywołanie pochylenia np. G51 i kąt T1 i odwołać w ostatniej lini profilu G50. Tak jest w charmilesie a mitsu nie wiem jakie są "G" do tego.

Możesz przyjąć zasadę, że robisz pierwsze cięcie w obu otworach i wyjmujesz odpady. Cięcia wygładzające maszyna robi sama bezobsługowo w nocy np. Gdybyś robił każdy otwór od razu na gotowo to maszyna będzie czekać na wyjęcie odpadu, chyba, że robisz bezodpadowo.

W każdym przejściu jest inny offset bo zmieniają się nastawy generatora. H4 to naddatek jaki zostanie po ostatnim przejściu. W H1, H2, H3 są podane offsety (połowa drutu + rozpalenie z nastawy generatora) w kolejnych przejściach (cięciach). Połowa drutu ø0.25 to 0.125. Dziwi mnie tylko dlaczego H2<H3. Powinno iść moim zdaniem tak:
H1=.182-H4
H2=.165-H4
H3=.132-H4
Ale modę się mylić.