Obiecane zdjęcie ślimacznicy wykonanej przy pomocy gwintownika i śruby o tym samym skoku pełniacego rolę ślimaka.
Dodam że całość była ku uciesze komisji egzaminacyjnej policzona wg. stosownych wzorów, co o mało co nie skończyło się aferą bo Pan z kuratorium, nie wiedzial o co chodzi i próbował wpłynąć na obniżenie oceny.
Z rozrzewnieniem wspominam tamte czasy, brak czegokolwiek zmuszał do wykazania inwencji która to we współczesnych czasach jest w zdecydowanym odwrocie.
Frez ślimakowy o którym wspominałem, zaginął w niebycie, moi koledzy przy porządkach wyrzucili go na złom, szkoda bo był "kostropaty" i jak ustaliliśmy podczas wieczoru wspomnień, wykonany ze stali 45 (nawet był hartowany przy pomocy palnika) ale jakże pożyteczny.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a2f ... 113ae.html
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Ciekawe wykonanie podzielnicy”
- 04 mar 2007, 15:07
- Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
- Temat: Ciekawe wykonanie podzielnicy
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 9860
- 24 lut 2007, 12:29
- Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
- Temat: Ciekawe wykonanie podzielnicy
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 9860
pukury pisze:. wątpię żeby ślimak był dwuwchodowy - a więc ma jeden ząb !!
Przepraszam Monsieurs że się wtrącę, jeśli juz to dwukrotny, i jesli jeden to zwój nie ząb, ale to na marginesie.
Ongis w szkole budując model dźwigu (praca dyplomowa) wydumalismy sobie że będzie to kopia żurawia budowlanego.
Napędy były wykonane od podstaw, i ślimacznice właśnie "frezowaliśmy" przy pomocy gwintownika M12 X 1 narzędzie było zamocowane we wrzecionie frezarki, natomiast przyszły ślimak na wałku obrotowo, dojazd osiowy, dużo oleju i powstały cztery piękne jednakowe ślimacznice, ślimakami jak można się domyśleć były śruby M12 x 1.
Nie wspominam że trzeba policzyć średnicę koła na ślimak, bo jest to oczywiste, jak uda mi się w przepastnych czeluściach odnaleźć ślimacznicę to wrzucę zdjątko.
Drugą metoda która też mnie nie zawiodła jest wytoczneie freza ślimakowego o zarysie modułowym i podobną metodą wykonanie ślimacznicy, postram się zamiescić zdjęcie freza, ślimacznica już nie istnieje, niemniej jednak kilka lat pracował dzielnie.
Gdyby ktos zapragnął zwrócić mi uwagę że się wymądrzam w pierwszym poście, spiesze z informacją, że byłem juz tu zalogowany jako Nemo, ale zapomniałem hasła i zarejestrowałem się jeszcze raz.
Pozdrawiam.