
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Przeczytaj ..... , zanim zapłacisz abonament RTV”
- 05 sty 2015, 21:51
- Forum: Na luzie
- Temat: Przeczytaj ..... , zanim zapłacisz abonament RTV
- Odpowiedzi: 89
- Odsłony: 5318
- 04 sty 2015, 01:54
- Forum: Na luzie
- Temat: Przeczytaj ..... , zanim zapłacisz abonament RTV
- Odpowiedzi: 89
- Odsłony: 5318
Akurat w wypadku "ingieniera" etc. odpowiedź wcale nie jest oczywista - nawet w dzisiejszych czasach.RomanJ4 pisze:Pewnie po niektórych jeździmy..NFZ pisze:są chętni na przejażdżkę mostem zaprojektowanym przez inżyniera bez papieru,
A leż to pożytecznych rzeczy wynaleźli "laicy"? (z kołem włącznie..)
Kwestie odpowiedzialności czy też ubezpieczeniowe można sensownie rozwiązać, a i "obudować" takiego zdolniachę zespołem formalnie wykształconych - choć mniej pomysłowych - też nie problem(no i "przewałka" z uzyskaniem "tytułu" też jest/była wykonalna - patrz choćby Banach).
- 04 sty 2015, 01:36
- Forum: Na luzie
- Temat: Przeczytaj ..... , zanim zapłacisz abonament RTV
- Odpowiedzi: 89
- Odsłony: 5318
Kilka takich tam luźnych - i wyjątkowo wtórnych - przemyśleń.
Starożytni nie znali - jakby nie patrzeć sztucznego - podziału na sztukę i naukę, wychodziło im to na dobre.
Równie sztuczny jest podział na "fizycznych" i "umysłowych", czy dajmy na to posiadających formalne wykształcenie i samouków*, pytanie czy równie szkodliwy**?
Ale taki np. Sokrates(murarz/kamieniarz), czy bliższy nam chronologicznie(a i zawodowo) Stanford R. Ovshinsky zrobiliby światu sporą krzywdę nie "wychylając" się
*tu aż się prosi o zacytowanie "Gienka" Stonera:
"I believe when you become an engineer, and they teach you the disciplines, you learn that one and one make two, and that you have to do it this way because this is what the book says to do, I think it prevents you from becoming a true designer.
If I sometimes knew what the engineering math was on some of my designs before going all the way through with them, I probably would’ve quit earlier."
**są chętni na przejażdżkę mostem zaprojektowanym przez inżyniera bez papieru, czy też operację przeprowadzoną przez podobnego chirurga?
Starożytni nie znali - jakby nie patrzeć sztucznego - podziału na sztukę i naukę, wychodziło im to na dobre.
Równie sztuczny jest podział na "fizycznych" i "umysłowych", czy dajmy na to posiadających formalne wykształcenie i samouków*, pytanie czy równie szkodliwy**?
Ale taki np. Sokrates(murarz/kamieniarz), czy bliższy nam chronologicznie(a i zawodowo) Stanford R. Ovshinsky zrobiliby światu sporą krzywdę nie "wychylając" się

*tu aż się prosi o zacytowanie "Gienka" Stonera:
"I believe when you become an engineer, and they teach you the disciplines, you learn that one and one make two, and that you have to do it this way because this is what the book says to do, I think it prevents you from becoming a true designer.
If I sometimes knew what the engineering math was on some of my designs before going all the way through with them, I probably would’ve quit earlier."
**są chętni na przejażdżkę mostem zaprojektowanym przez inżyniera bez papieru, czy też operację przeprowadzoną przez podobnego chirurga?
