Takie są w 650 i 1000, a także w 50 i 1300(często przekładaliśmy narzędzia pomiędzy maszynami).
Tylko raz(lata wstecz) spotkałem się z drobnym problemem właśnie pomiędzy kilkunastoletnią 650 a nowiutką 1000.
Jedna(i tylko ta) paczka świeżo zakupionych grzybków po wkręceniu w oprawki dawała następujący efekt, w obydwu maszynach bez problemu można było ręcznie założyć/zdjąć narzędzie, ale w jednej z nich(niestety nie pamiętam której) próba odłożenia do magazynu praktycznie zawsze konczyła się niepowodzeniem.
Z oczywistych względów pięćdziesiątek i czterdziestek to nie dotyczy
