Jeśli mówilibyśmy o rzutach na poszczególne płaszczyzny to jak najbardziej masz rację .jbb pisze:Dla wyjaśnienia to te prowadnice mogły być równoległe a jednocześnie rozjechane. Równoległość prowadnic lasera rozpatrywać trzeba w kilku płaszczyznach i w tym wypadku w rzucie z góry mogły być idealnie równoległe co nie zmienia faktu iż jedna z prowadnic w punkcie 4 była pochylona do dołu.
Definicja równoległości jest jak pamiętam dość precyzyjna .
A właśnie nieprecyzyjne sformułowania prowadzą do tego co się tu całkiem niepotrzebnie
dzieje.
Najważniejsze ,że problem główny jest rozwiązany.
Pozdrawiam