ursus_arctos pisze:Toczenie było robione pilnikiem, śruba wsadzona w 2 łożyska 6000 i napędzana wiertarką.

No to mnie teraz zaskoczyłeś muszę spróbować, jeśli tak się da w rozsądnym czasie to TR10x2 chyba tak obrobię (wiertarkę, pilnik i gwintownik mam ). Nie będę musiał dwa razy wydawać na tokarza. Zrobienie 16x4 już zamówię w warsztacie.

[ Dodano: 2012-10-03, 13:36 ]
Znalazłem to.

pascalPL pisze:Ja nie znalazłem sposobu wciśnięcia nakrętki M6 na wałek fi6.

Masz rację, tak się nie da, coś mi się pomyliło
Muszę zrobił swobodne osadzenie FI6 od strony napędowej i sztywne mocowanie po przeciwległej stronie. Jak będę już miał śrubę 16x4 to będę mógł zrobić sztywne mocowanie od strony napędowej. Póki co muszę się zadowolić mniejszymi śrubami, bo silniki nie wyrobią.

Czy są przeciwwskazania aby śrubę 16x4 luźno osadzać od napędowej i przytwierdzać po przeciwnej, czy w tym wypadku lepiej naprężać z obu stron?

Widzę, że patent z mocowaniem nakrętek się sprawdził na tyle, że nie zmieniłeś go do tej pory Skąd ja to znam, robi się coś na chwilę i prowizorka zostaje na zawsze

Zdradź jeszcze jak toczyłeś te śruby. Ja chcę zrobić tak (śruba TR10x2), że zmierzę odległość między blokami łożyskującymi i odejmę z 2mm na błędy i to będzie długość gwintu trapezowego. Reszta będzie tak: od strony napędowej jedno łożysko 6x19x6 i przetoczenie na fi6 pod nie, plus gwint M6 + oś fi6 do sprzęgła. Od drugiej strony będą dwa łożyska 6x19x6 i gwint M6. Jak obliczyć dobrze długości gwintów i innych wytoczeń, żeby nie było na styk lub za mało?

Dobry pomysł z tym odwróceniem Kressa