Znaleziono 1 wynik

autor: Marinoz
16 wrz 2007, 01:07
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Pierwszy raz...
Odpowiedzi: 2
Odsłony: 2389

Pierwszy raz...

Witam wszystkich na forum.

Po długim czasie przymiarek zbudowałem sobie tzw. "frezareczkę".
Dawno już myślałem o czymś co usprawni wykonywanie PCB, jeszcze jak ciężko było za przyzwoitą cenę zlecić to jakiejś firmie, głównie chodziło mi o wiercenie laminatu.
Pamiętam jak w kilkudziesięciu sztukach, z silniczkiem w ręku tworzyłem ponad 230 otworów w płytce. To był koszmar.
Dzisiaj jak robię płytki to staram się korzystać z elementów SMD :razz:
ale chęć wykonania takiego automatu pozostała.

No i powstało takie cudo!
Obrazek
Oczywiście zanim to powstało to się trochę naszukałem kto, za ile i na kiedy wykona jakieś potrzebne elementy, i choć warsztatów nie brakuje to zauważyłem, że ci lepsi (z polecenia) dają rozsądne ceny ale terminy :???: , natomiast tacy fachowcy z przypadku to i od ręki spieprzą!

Ale do rzeczy..
Okazało się, że po założeniu na maszynkę frezarki 500W (pierwotnie miał być dremelek, ew. wiertarka) śmiało można obrabiać aluminium.
Jak dla mnie szok,
Jasne że nie piszę teraz o precyzji takich prac, choć na mojej maszynce zrobiłem już kilka detali w alu i np. dla otworu w elemencie gr20mm w programie ø38 wyszło średnio 37.98 :wink:,średnio bo pewnie ze wględu na luzy na śrubach metrycznych rzędu 0.2mm, na powierzchni widać fale. Ale to może nie jest wina luzów tylko sztywności konstrukcji?
Nie znam się na tym na tyle, żeby określić dokładną przyczynę, ale wiem napewno, że da się tym stworzyć w kawałku metalu (czytaj: aluminium) detal z dokładnością ok +/-0.1mm oczywiście po wykasowaniu luzów na śrubach. Powierzchnia np. dna kieszeni o wymiarach 12x25 robiona frezem 4mm wygląda (Prawie..) jak lustro :smile: gorzej z powierzchnią boczną, ale da sie przeżyć.(to jeszcze było na wiertarce)
Obrazek
Obrazek

Ponieważ nie udało mi się zdobyć kawałka płyty aluminiowej na stolik
zamontowałem tam płytę stalową i mam teraz problem.
Chodzi o to, że w planach miałem alu, żeby sobie samemu zrównać powierzchnię stołu.
Zamontowałem wiertarkę w uchwyt, 280W 2000obr. i zaczynam próby pogłębienia otworów pod śruby mocujące.
Okazuje się, że da radę ale trzeba to robić bardzo powoli, a ile przy tym hałasu! zrobiłem tak 3 otwory(he hehehe słownie: trzy) i odpuściłem sobie. Dopiero po zamontowaniu frezarki 500W spróbowałem ponownie.
To miał być test wpływu wzrostu mocy na uciążliwość procesu obróbki i tu powstał problem.
Frez się stępił momentalnie.
Chyba nie wziąłem pod uwagę obrotów frezarki które wynoszą ponad 20.000/min.
Obrazek
Teraz mam dylemat, ponieważ już od dawna planuję, że zainstaluję w mojej MAszynce Kressa1050
co by właśnie mieć możliwość obróbki drobiazgów w stali( sporadycznie ale jednak) i teraz nie jestem pewien czy to ma sens, bo kress zaczyna pracę od 10.000obr a to chyba też jest za dużo dla stali?

CZY da się takim Kressem pracować w stali? Może trzeba użyć frezy z węglika zamiast HSS?

Tak na dobrą sprawę to już połamałem dwa frezy przez błędy w programowaniu( sam nie wiem po co wymyślili jakieś offsety, ja je już wszystkie uwzględniłem pisząc kod ręcznie! ale człowiek jest uparty, wydawało mi się, że się nie kopnę w liczeniu, bo jak można... ŹLE dodawać ). Teraz jak następne zaczęły się tępić, to się zastanawiam czy nie pozostać przy wiertarce, bo w najgorszym wypadku wymienię sobie stolik na alu i przefrezuję go moją wiertarką, będzie to trwało nie tydzień jak dla stali a jedyne dwa dni.


Tak czy inaczej będę próbował bo trochę to wciąga.
Tym czasem mam prośbę do was o kilka wskazówek na temat doboru prędkości wrzeciona do różnych materiałów,
no i również posuw, jak się kształtuje w stosunku do sztywności konstrucji i mocy wrzeciona, bo wydawało mi się, że im wolniej tym lepiej. Teraz już wiem, że to ta Trzecia Prawda...

Pozdrawiam
Mariusz

Wróć do „Pierwszy raz...”