Zgłębiłem trochę temat pił taśmowych. Dedra o której pisałem wcześniej jest w markecie za ok. 1200zł. Minus nie ma ustawienia pionowego i dodatkowego stolika (ciecie w pionie) i imadło blokowane na mimo środzie - jakoś mnie nie przekonuje. Plus moim zdaniem - ramię nastawiane do cięcia kątowego. Jeden ze sprzedawców na portalu aukcyjnym pokazał jak przerobił je żeby pracowało w tradycyjny sposób. Bass Polska nie oglądałem, ale jest łudząco podobny do Dedry i na aukcjach można znaleźć za ok. 950zł. Taśma, prędkości to to samo, zakresy pracy zbliżone. Co do promy to jest sporo modeli. Większość tych niższych ma silnik 370W, natomiast Derda i Bass ~500W. Czy wie ktoś jak one sobie dają radę - czy to nie za mało? Czy po prostu D i B trochę podkręcają oznaczenia (albo po prostu straty są większe i trzeba kompensować mocą), a silnik jest ten sam?
Nie mam rozeznania dokładnie w Promie. Są modele SMBS 115 (takie niebieskie z imadłem powiedzmy w korpusie i PPK 115 - czym te modele się różnią? Natomiast Proma PPK 115U sporo droższa od Dedry i Bass, a bardzo podobna (sztuczne podbicie ceny?) A jak się ma dokładność i powtarzalność cięcia w takich piłach? Co oznacza linia starttools? Czy to jakaś linia podstawowa?
Słyszałem tez opinię, ze używanej nie ma co kupować, chyba że rzeczywiście jest igiełka.

Witam

Chciałbym zapytać czy użytkuje ktoś przecinarkę taśmową Dedra? Konkretnie chodzi mi o model DED7723 z silnikiem 550W. Czy zakup takiej maszyny do przydomowego warsztatu (cięcie głownie profili i rur na wymiar, rzadko wałków i kostek stalowych) to dobra decyzja - użytkowanie raczej sporadyczne. Obawiam się czy model niższa DED7721 z silnikiem 400W nie będzie za słaba? Ogólnie skłaniam się ku przecinarce z ruchomym ramieniem a nie imadłem jak proponuje Bass Polska - nie wiem czy dobrze kombinuję. Czy może lepiej zainteresować się Promą 115?

pozdrawiam