Witam!
Już o wszystkim czytałem, gdy tylko znalazłem to forum i to kilka razy aby wszystko przeanalizować i zweryfikować swoje doświadczenia nabyte w mieczarni.
Na jednej ze stron jest zdjęcie mixu przygotowanego do wykonania ogniotrwałego paleniska, jest tam zaprawa szamotowa, chyba dobry cement i białe granulki, pewnie jakiś dobry izolator odporny na wysokie temperatury. Co to jest, czy można to kupić w naszych sklepach?
Może do takiego mixu z szamotu i cementu dodać swykłego granulatu izolacyjnego który
w wysokiej temperaryrze wytopi się, da to mniejszą masę paleniska co da lepszy efekt i krutszy czas wytopu.
Jutro wybieram się na"zakupy".
Wojtek
Znaleziono 3 wyniki
- 11 lut 2007, 12:18
- Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
- Temat: Odlewy
- Odpowiedzi: 113
- Odsłony: 87939
- 10 lut 2007, 20:56
- Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
- Temat: Odlewy
- Odpowiedzi: 113
- Odsłony: 87939
Witam ponownie
Słyszałem i czytałem, że takie rozwiązanie jest dość trudną rzeczą do wykonania.
Nie dysponuje siłą, więc jestem ciekaw czy pobór prądy takiego ustrojstwa nie spowoduje jakiejś awarii instalacji elektrycznej.
Jestem gotowy podjąć się wykonania pieca zasilanego gazem z butli lub z domowej instalacji gazowej.
Ważną sprawą jest wykonanie odpowiedniego palnika, z dyszami na gaz i na doładowanie tlenem, jeśli to poprawi efektywność ogrzania takiego pieca.
Jeśli wiecie czy działa to na zasadzie dawniej używanych pompek do perfum, czy całkiem inaczej, to proszę o informację o takim palniku.
Czy takie palniki muszą mieć zawory zwrotne na cofnięcie ognia? A może w takim palniku taka groźba ni zachodzi?
Kolejnym rozwiązaniem jest wykonanie pieca opalanego węglem drzewnym który dawał od wieków duże możliwości w wytopie metali i odlewnictwie.
Jedyne co mnie zastanawia to czas potrzebny na wygrzanie tygla ze wsadem, do tego stopnia aby można było go wylewać do form.
Mam dwa długie paleniska do kucia kling i wiem że do nagrzania stali trzeba chwilowego grzania bez zbyt mocnego doładowania tlenem aby nie spalić i nie odwęglić stali
i śmiało w takim otwartym palenisku można uzyskać 1000 stopni, więc myślę, że w zamkniętej komorze można by uzyskać nawet 1300 stopni.
Czy macie doświadczenia z ogrzewaniem tygli paliwem stałym, jeśli tak to proszę o kilka wskazówek aby nie tracić czasu, energii i materiałów na coś co będzie może
działało ale będzie zbyt mało efektywne.
Kolejna sprawa to tygle jakie kupować (kształt forma) i z czego maja być wykonane.
Następna sprawa dotyczy materiałów na formy do zalewania mosiądzem i brązem, gdzie można kupić takie komponenty w małych ilościach, nie wiem nawet co to znaczy w małych ilościach. Czy to będzie worek 50 czy 100 kg, tego też jeszcze nie wiem.
W poniedziałek chyba odwiedzę castorame , sprawdzę zaopatrzenie w materiały dla zdunów i dobre sklepy dla plastyków, tam pewnie maja kontakty z firmami od których biorą materiały potrzebne dla artystów robiących w brązie.
Czy wiecie czego trzeba dodawać do brązu i mosiądzu aby uzyskać dobre efekty, chodzi mi o topniki i inne dodatki?
Pozdrawiam
Wojtek
Słyszałem i czytałem, że takie rozwiązanie jest dość trudną rzeczą do wykonania.
Nie dysponuje siłą, więc jestem ciekaw czy pobór prądy takiego ustrojstwa nie spowoduje jakiejś awarii instalacji elektrycznej.
Jestem gotowy podjąć się wykonania pieca zasilanego gazem z butli lub z domowej instalacji gazowej.
Ważną sprawą jest wykonanie odpowiedniego palnika, z dyszami na gaz i na doładowanie tlenem, jeśli to poprawi efektywność ogrzania takiego pieca.
Jeśli wiecie czy działa to na zasadzie dawniej używanych pompek do perfum, czy całkiem inaczej, to proszę o informację o takim palniku.
Czy takie palniki muszą mieć zawory zwrotne na cofnięcie ognia? A może w takim palniku taka groźba ni zachodzi?
Kolejnym rozwiązaniem jest wykonanie pieca opalanego węglem drzewnym który dawał od wieków duże możliwości w wytopie metali i odlewnictwie.
Jedyne co mnie zastanawia to czas potrzebny na wygrzanie tygla ze wsadem, do tego stopnia aby można było go wylewać do form.
Mam dwa długie paleniska do kucia kling i wiem że do nagrzania stali trzeba chwilowego grzania bez zbyt mocnego doładowania tlenem aby nie spalić i nie odwęglić stali
i śmiało w takim otwartym palenisku można uzyskać 1000 stopni, więc myślę, że w zamkniętej komorze można by uzyskać nawet 1300 stopni.
Czy macie doświadczenia z ogrzewaniem tygli paliwem stałym, jeśli tak to proszę o kilka wskazówek aby nie tracić czasu, energii i materiałów na coś co będzie może
działało ale będzie zbyt mało efektywne.
Kolejna sprawa to tygle jakie kupować (kształt forma) i z czego maja być wykonane.
Następna sprawa dotyczy materiałów na formy do zalewania mosiądzem i brązem, gdzie można kupić takie komponenty w małych ilościach, nie wiem nawet co to znaczy w małych ilościach. Czy to będzie worek 50 czy 100 kg, tego też jeszcze nie wiem.
W poniedziałek chyba odwiedzę castorame , sprawdzę zaopatrzenie w materiały dla zdunów i dobre sklepy dla plastyków, tam pewnie maja kontakty z firmami od których biorą materiały potrzebne dla artystów robiących w brązie.
Czy wiecie czego trzeba dodawać do brązu i mosiądzu aby uzyskać dobre efekty, chodzi mi o topniki i inne dodatki?
Pozdrawiam
Wojtek
- 10 lut 2007, 02:32
- Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
- Temat: Odlewy
- Odpowiedzi: 113
- Odsłony: 87939
Witam wszystkich!!!
Jestem nowym bywalcem tego forum i pilnie proszę o wszelką pomoc potrzebną do samodzielnego zbudowania pieca do odlewania brązu i mosiądzu.
Jestem zainteresowany laniem metalu do form z mułku lub gliny odpowiednio przygotowanej. W formach będzie wosk lub odciśnięty szablon elementu.
Dodam iż poszczególne elementy będą miały wagę do 0,3 -0,4 kg.
Mam kilka pytań, na które liczę znaleźć odpowiedź przy waszej pomocy.
1 - z czego budować palenisko, jaka forma i jak duże?
2 - czym opalać, propan z butli , gaz z instalacji, czy węgiel drzewny? jeśli gazami jak wykonać palniki i dysze?
3 - jakie tygle i gdzie je kupić najlepiej?
4 - jaki materiał na odlewy i czy są potrzebne jakieś dodatki (uszlachetniacze lub topniki)?
Rozwiązanie tych spraw jest teraz dla mnie najważniejsze gdyż większa część postów wysłanych do profesjonalnych odlewni nie doczekała się odzewu,
nie liczne zaś dały ceny nie do przyjęcia dla tej ilości sztuk które mogą mi być potrzebne.
Będą to elementy do białej broni, czyli głównie jelce i głowice, najczęściej wykonywane po kilka sztuk
Obecna dyskusja utwierdziła mnie iż ten temat jest w dużej mierze warty przedyskutowania i podjęcia się wykonania takiego pieca z całym zapleczem do odlewania
detali o małych wagach.
Czekam na wszelkie wiadomości i uwagi za które będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
Wojtek
Jestem nowym bywalcem tego forum i pilnie proszę o wszelką pomoc potrzebną do samodzielnego zbudowania pieca do odlewania brązu i mosiądzu.
Jestem zainteresowany laniem metalu do form z mułku lub gliny odpowiednio przygotowanej. W formach będzie wosk lub odciśnięty szablon elementu.
Dodam iż poszczególne elementy będą miały wagę do 0,3 -0,4 kg.
Mam kilka pytań, na które liczę znaleźć odpowiedź przy waszej pomocy.
1 - z czego budować palenisko, jaka forma i jak duże?
2 - czym opalać, propan z butli , gaz z instalacji, czy węgiel drzewny? jeśli gazami jak wykonać palniki i dysze?
3 - jakie tygle i gdzie je kupić najlepiej?
4 - jaki materiał na odlewy i czy są potrzebne jakieś dodatki (uszlachetniacze lub topniki)?
Rozwiązanie tych spraw jest teraz dla mnie najważniejsze gdyż większa część postów wysłanych do profesjonalnych odlewni nie doczekała się odzewu,
nie liczne zaś dały ceny nie do przyjęcia dla tej ilości sztuk które mogą mi być potrzebne.
Będą to elementy do białej broni, czyli głównie jelce i głowice, najczęściej wykonywane po kilka sztuk
Obecna dyskusja utwierdziła mnie iż ten temat jest w dużej mierze warty przedyskutowania i podjęcia się wykonania takiego pieca z całym zapleczem do odlewania
detali o małych wagach.
Czekam na wszelkie wiadomości i uwagi za które będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
Wojtek