Odświeżam temat. Po długiej przerwie wracam do odbudowy Tumki. Mam problem z tuleją osadzoną na dwóch łożyskach 6011. We wrzecienniku znajduje się rowek, wygląda jak pod pierścień. Niestety w dtr nie ma ani rowka, ani segera. Nie pamiętam już jak to było złożone. Podpowiecie?

Mam problem ze zdjęciem tego wałka. Wszystkie wałki we wrzecienniku na końcach posiadają gwint za który można je wyciągnąć. Ten ma gwint w stronę uchwytu, lecz ta strona jest cieńsza. Podpowie ktoś doświadczony w temacie jak go wyciągnąć? Starałem się go wybić w stronę gitary, niestety blokuje się na kole.

Klin został już dostosowany wysokością do jaskółek suportu, a po szlifie suportu jest spora przestrzeń. Więc zostaje mi zrobić chropowatość pod połączenie klejone, wkleić turcite i doskrobać.

Pod konika to w sumie co kolwiek, nawet stal by się tu nadała, nie pracuje to pod obciążeniem przecież. A pod klina to zależy z której strony chcesz je zastosować. Najprościej również dać stalowe doszlifowane na płasko i dać ją pomiędzy sanki a klin (tak by tarcie nie występowało na tym elemencie) ja mam zamiar zastosować turcite na klin od strony ślizgowej oczywiście. Zlikwiduje to problem wycierania się klina.

U mnie też wchodzą noże 20x20 w imak, ale to nie znaczy że są lepsze bo często ostrze jest powyżej osi. Sprawdź to, żebyś nie musiał noża frezować. Kieł kup trochę lepszy mi sie udało kupić bizona z srarych zapasów za 50 zł nieużywany. A uchwyt może być tańszy. (Wiertarski oczywiście)

Zastosuj śruby z indeksem 12.9

Nie wydaje mi się, żeby był tak twardy by pękać. Musisz go podprostować, najlepiej na prasie hydraulicznej z manometrem by kontrolować nacisk. A jesli chodzi o "podrasowanie" klina to poprostu musisz zaostrzyc jego powierzchnie stykające się ze śrubą dociskową tak by tworzyły kąt prosty. W mojej Tumci samo dokręcanie wypychało klina.

Pewnie wyrobiony koniec klina, trzeba go podrasowac w ten sposób, by koniec klina nie wyślizgiwał się spod blokującej go śruby. Niestety jest ob długi i trzeba uważac na jego wygięcie.

Dorobienie nowego klina nie jest takie proste, tam gdzie szlifowałem nie chcieli się podjąć dorobienia nowego, wyszlifowali mi jedynie powierzchnie równoległe na magnesówce, a po szlifie jaskółek zrobiło się sporo miejsca, wiec pomyślałem by wykleić klina turcite. Stosował ktoś takie rozwiązanie?

Racja, ja oddałem wszystko od razu do szlifu i czeka to jedynie na montaż. Co sądzicie o regeneracji klina suportu poprzez wyklejenie go turcite? Po szlifie suportu jest sporo miejsca wolnego.