Dziękuję wszystkim za rady - wygląda na to że (częściowo) pomogła redukcja częstotliwości jądra.
To pociągnęło za sobą spadek maksymalnej prędkości do 5250mm/min, ale to nic. Aż tak bardzo nigdzie mi się nie spieszy
Cieszę się że mam winowajcę - mojego leciwego Athlona 64.

Na pewno "z palca" jeździłem więcej niż jedną osią jednocześnie i było ok.
W praktyce problem wygląda tak, że przy "szybszych" ustawieniach przy ruchu G0 oś startuje, przejeżdża powiedzmy 15cm i z piskiem staje... Powtarzam komendę i jest to samo - znowu przejazd podobnego dystansu i stop.
Przy czym sprawdzałem - nie ma wyczuwalnych ręką mechanicznych oporów, które mogłyby to chociaż częściowo wyjaśnić.

Na samym początku kombinowałem ustawieniami rdzenia w Machu - ale tylko raz. Dziś jeszcze do tego wrócę.

Koledzy,
Z fazy zabawy Machem "na sucho" przeszedłem do praktyki - czyli uruchomiłem moją frezareczkę. I od razu mam pytanie...

Przekonany byłem że posuwy wywoływane z klawiatury strzałkami to dokładnie to samo co ruch G0. Kierując się tym przekonaniem wyregulowałem silniki tak, żeby nie gubiły kroków przy ruchu "ze strzałek". Wyszło 6000mm/min. Radość moja trwała krótko - przy G0 silniki gubiły kroki (mimo na oko takiej samej prędkości). Po ponownej regulacji wyszło 3500mm/min...

Wynika z tego że albo wychodzą moje braki w teorii, albo coś nie tak jest z konfiguracją sprzętu - oba warianty są równie wysoko prawdopodobne. Proszę, pchnijcie mnie we właściwą stronę.

Frezarka to samoróbka na silnikach krokowych 8,5 Nm ze sterownikami HD8080, całość spięta na płytce SSK-MB2 (z resztą elementów ze strony sponsora).