oprawcafotografii pisze:Oczywiscie! Moi kliencie tez lubia kupowac jak najtaniej.

Całe szczęście, że moi klienci stawiają na jakość, a nie cenę. Pzdr.

oprawcafotografii pisze:Wolny rynek. Podrosniesz to zrozumiesz

Mi to odpowiada - bardzo lubie placic malo za nowa pieczatke.

Och, rozumiem, że konsekwentnie działa to w dwie strony?

tuxcnc pisze:

macmark pisze:żeby zarobić 100 zł trzeba wypalić 100 gumek, wyczyścić je i pociąć, rozpakować 100 automatów, wkleić 100 gumek, zapakować, zakupić koperty i je zaadresować itd.

Żeby zarobić sto złotych trzeba dziesięć godzin machać młotkiem albo łopatą.
Trudno to zrozumieć ?

Mając działalność gospodarcza z milionem opłat, bardzo trudno mi to zrozumieć, tym bardziej, że z tych 100 zł nawet na czynsz nie zarobię.

Ma to sens, co napisałeś, ale... jest jedno ale. Czyżby aż tylu idiotów było na tym świecie? Tylu frajerów, którzy pracują dla samej pracy? Z drugiej strony przyjmując, że automaty ukradł, gumę wyciągnął starej z majtek i sprzedał za te 10 zł, to wciąż pracuje za darmo prawie. Co za czasy..

Obserwują branżę pieczątkarską na allegro i nie pojmuję tego biznesu. Gumki za 3 zł do P40/4913, kompletny wagraf 4s za 13 zł brutto z gumką link do aukcji. Patrząc na ceny hurtowe materiałów, zastanawiam się, czy może jestem za głupi, żeby ogarnąć opłacalność tego przedsięwzięcia? Może ktoś mądrzejszy mi wytłumaczy, na czym to polega? Ja wiem, że allegro to też reklama, ale żeby zarobić 100 zł trzeba wypalić 100 gumek, wyczyścić je i pociąć, rozpakować 100 automatów, wkleić 100 gumek, zapakować, zakupić koperty i je zaadresować itd. Gdzie tu zysk?