Z wyliczeń wytrzymałościowych wyszło, że mam spory zapas jeżeli chodzi o maksymalne obciążenie w porównaniu do obciążenia zakładanego + współczynnik bezpieczeństwa. Sytuacja w której całe obciążenie rozkładało by się na tylko na 2 śruby jest raczej niemożliwa poza teoretycznymi rozważaniami.
Nawet jeżeli obciążenie w rzeczywistości rozłoży się tylko na 3 śruby i do tego nie po równo to nic złego się nie stanie. Założyłem, że będzie po równo w celu uproszczenia obliczeń.
Pozostaje pytanie jak obliczyć sumaryczny moment tarcia w gwintach, żeby dobrać silnik.
W literaturze, którą mam pod ręką wszystkie obliczenia przekładni śruba/nakrętka są dla jednej śruby.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Stół podnoszony na 4 śrubach trapezowych (podnośnik śrubowy)”
- 25 lis 2013, 00:09
- Forum: Obliczenia Mechaniczne / Projektowanie Maszyn / Podstawy Konstrukcji Maszyn (PKM)
- Temat: Stół podnoszony na 4 śrubach trapezowych (podnośnik śrubowy)
- Odpowiedzi: 2
- Odsłony: 1985
- 24 lis 2013, 22:03
- Forum: Obliczenia Mechaniczne / Projektowanie Maszyn / Podstawy Konstrukcji Maszyn (PKM)
- Temat: Stół podnoszony na 4 śrubach trapezowych (podnośnik śrubowy)
- Odpowiedzi: 2
- Odsłony: 1985
Stół podnoszony na 4 śrubach trapezowych (podnośnik śrubowy)
Wykonuje projekt stołu roboczego o regulowanej wysokości zamontowanego na czterech śrubach trapezowych.
Większość obliczeń wykonałem jak dla zwykłego podnośnika śrubowego, z tym, że zakładane obciążenie (udźwig) podzieliłem przez 4. (Zakładam, że obciążenie rozłoży się równomiernie pomiędzy wszystkie śruby).
W ten sposób dobrałem średnicę gwintu śruby, obliczyłem czy gwint będzie samohamowny, sprawdziłem wyboczenia itd.
Stół będzie podnoszony dzięki silnikowi krokowemu. Przeniesienie napędu na paskach zębatych.
Czy obliczony moment tarcia w gwincie (dla 1 śruby) wystarczy pomnożyć przez 4 i dobrać silnik o większym momencie od obliczonego? Czy jest tutaj jakiś haczyk?
Większość obliczeń wykonałem jak dla zwykłego podnośnika śrubowego, z tym, że zakładane obciążenie (udźwig) podzieliłem przez 4. (Zakładam, że obciążenie rozłoży się równomiernie pomiędzy wszystkie śruby).
W ten sposób dobrałem średnicę gwintu śruby, obliczyłem czy gwint będzie samohamowny, sprawdziłem wyboczenia itd.
Stół będzie podnoszony dzięki silnikowi krokowemu. Przeniesienie napędu na paskach zębatych.
Czy obliczony moment tarcia w gwincie (dla 1 śruby) wystarczy pomnożyć przez 4 i dobrać silnik o większym momencie od obliczonego? Czy jest tutaj jakiś haczyk?