Znaleziono 4 wyniki

autor: gregor1975
26 sie 2015, 13:56
Forum: Na luzie
Temat: MiBM - Poznań czy Wrocław
Odpowiedzi: 26
Odsłony: 4493

karol1111 pisze:Pytałem raczej o wybór uczelni a nie o profil psychologiczny, także sugeruje czytanie ze zrozumieniem. (...)
Nie musisz mi nic sugerować(...)
(...)piszesz "na luzie", COŚ niekoniecznie związanego z tematem(...)
Nie rozumiem, chłopcze, o co Tobie chodzi? Wpadasz na forum, zadajesz pytania, nota bene głupkowate i naiwne, ktoś Ci doradza a Ty jeżysz się. Z takim podejściem Twoja kariera studenta może skończyć się z szybkością porównywalną do zapału, z jakim ma się rozpocząć, szczególnie jeżeli weźmie się pod uwagę wysokie ego kadry uczelnianej (statystycznie oczywiście).

O realiach uczelnianych masz pojęcie nikłe, więc słuchaj zamiast rozpoczynać jakieś polemiki. Uczelnia to organizacyjny i infrastrukturalny moloch. Realizuje dwa zadania statutowe - kształci studentów i prowadzi badania. Dzieli się toto na wydziały, te na instytuty a te z kolei na zakłady. W zakładach pracują zespoły. Zespoły to szef i wyrobnicy (średni i niźsi).
Uczelnia jest finansowana z budżetu oraz ze źródeł dodatkowych. Pozyskanie tych dodatkowych funduszy zależy od inwencji poszczególnych ludzi. Stawianie zatem pytania typu jak wyposażone są pracownie na uczelni jest tak samo sensowne, jak pytanie typu czy w Polsce żyją ludzie wysocy, czy niscy?

Na pytanie czego warto się uczyć odpowiedź jest bardzo prosta - tego, czego wymaga program studiów. Jeżeli uznajesz, że program jest lub może być wadliwy ewentualnie niewystarczający, szkoda czasu na studia. O jakości kształcenia mogą porozmawiać i pomarudzić absolwenci. Kiedy robią to studenci, wygląda to dziwnie, a kiedy kandydaci na studentów, wygląda to śmiesznie.

Podobnie jak śmiesznie wygląda fakt, że dorosły człowiek z maturą, czyli zaświadczeniem o dojrzałości (bo tak nazywa się ten egzamin) nie potrafi wybrać sobie szkoły i zakłada w tym celu ankietę wśród społeczności, jakby nie patrzeć, anonimowej, szczególnie dla świeżego uczestnika forum.
autor: gregor1975
26 sie 2015, 09:30
Forum: Na luzie
Temat: MiBM - Poznań czy Wrocław
Odpowiedzi: 26
Odsłony: 4493

Z Twoich postów bije taki optymizm, że aż serce rośnie lub... wzbudzasz politowanie.

Dlatego sugeruję, abyś oprócz tego, co koledzy doradzili i zapewne doradzą w kwestii czego warto się uczyć nie tyle nauczył się dodatkowo, ile raczej intensywnie popracował nad takimi zagadnieniami jak dystans do świata oraz umiejętność weryfikacji informacji, tak aby nie było rozczarowania, że ktoś tam coś naobiecywał, roztaczał wizje a wyszło inaczej.
Wykształcenie odporności na porażkę też będzie pomocne. Przydadzą się też umiejętności oraganizacyjno-planistyczne na wypadek sytuacji, w której Ty coś tam chciałeś, ale się nie udało i trzeba zastosować plan B. Z tym ostatnim spotkasz się zapewne dosyć szybko, już na uczelni, chociażby przy układaniu "planu lekcji" - terminy, wolne miejsca, prowadzący - co najmniej takie trzy zmienne.

Nie ma znaczenia, czy pójdziesz do Poznania, czy do Wrocławia - jeżeli jesteś sfokusowany na wiedzę, posiądziesz ją nawet w Wyższej Prywatnej Szkole Relaksu i Op...lania Się w Pierdziszewie Dolnym a jeżeli chcesz papier, który ma zrobić wrażenie na przyszłym pracodawcy, to jeżeli trafisz na takiego, który rozumuje tymi kategoriami spełnisz jego oczekiwania, gdyż dyplom państwowej uczelni technicznej robi na takich o wiele większe wrażenie, niż jakieś prywatne dziwolągi z zadupia.

Jak czytam Ciebie, to cofam się do tyłu jakieś dwadzieścia lat, kiedy to czytałem katalog reklamowy jednego z wydziałów PWR, w którym to przy opisie poszczególnych specjalności stało jak byk napisane kim to człowiek może być po ukończeniu danej specjalności :mrgreen:

Powodzenia!
autor: gregor1975
24 lip 2015, 08:24
Forum: Na luzie
Temat: MiBM - Poznań czy Wrocław
Odpowiedzi: 26
Odsłony: 4493

Chyba wyraziłem się nieprecyzyjnie - przez "ranking" rozumiałem progi punktowe konkursu świadectw obowiązujące ówcześnie na tej konkretnej uczelni.
I dla przykładu podam, że na najbardziej oblegany wtedy wydział Informatyki i Zarządzania obowiązywał próg 14,0 a na Mechaniczny 8,5.
Punkty liczyło się jako sumę trzech składników:

1. Ocena z matematyki.
2. Ocena z fizyki.
3. Średnia ocen z języka polskiego i języka obcego.

Oznacza to, że na wydział mechaniczny można było się dostać mając same tróje i jedną mierną. Dodatkowe obostrzenie było takie, że ocena z matematyki lub fizyki musiała być oceną z egzaminu maturalnego i nie mogła to być ocena niższa, jak dostateczna. Kto tego nie spełniał, szedł na egzamin lub wracał do domu.

A tak z ciekawości - jaka to przepaść między mechanicznym a mechaniczno-energetycznym na PWR?
autor: gregor1975
22 lip 2015, 10:50
Forum: Na luzie
Temat: MiBM - Poznań czy Wrocław
Odpowiedzi: 26
Odsłony: 4493

Jestem absolwentem PWR z 2001r., co prawda nie Wydziału Mechaniczno Energetycznego ani Mechanicznego, ale "otarłem" się o Wydział Mechaniczny. Kilka moich uwag:

- WM jak i WME to wydziały "najniższe" w rankingu, co oznacza, że w ramach obowiązującego w 1995r. konkursu świadectw najłatwiej było się tam dostać

- możesz się rozczarować faktem, że studiując na dowolnym wydziale dowolnej uczelni technicznej w początkowym okresie nauki niewiele to będzie miało wspólnego z Twoimi zainteresowaniami

- musisz się przygotować na to, że w odróżnieniu od innych wydziałów na mechanicznym (mechaniczno energetycznym) masę czasu spędzisz przy wykonywaniu rysunków/projektów i to już od wczesnego stadium nauki, co osobiście uważam za wielki pozytyw

- "niski" ranking wydziałów, o których piszę wcale nie oznacza, że jest na nich łatwo, wręcz przeciwnie

- "niski" ranking wydziałów, o których piszę jest w stosunku odwrotnie proporcjonalnym do postrzegania absolwentów tych wydziałów na rynku pracy (tak przynajmniej było na początku tego wieku)

- będąc uprawnionym absolwentem (to znaczy z rzeczywistą wiedzą) tych wydziałów masz zapewnioną uniwersalność miejsca zatrudnienia - masz duże możliwości w przeciwieństwie na przykład do mnie - jestem chemikiem i muszę (a raczej musiałem) trzymać się dużych ośrodków przemysłu chemicznego

- Politechnika Wrocławska była i pewnie jest porządną szkołą - trzeba się napracować, aby zostać absolwentem i "ślizgacz" raczej dyplomu tam nie uzyska a tych którzy uzyskają to będzie jakieś 10-15% składu osobowego przyjętego na pierwszy semestr studiów

- jak kolega wcześniej pisze - załatw sobie praktyki (teraz chyba są obowiązkowe) w branży/firmie, w której chciałbyś w przyszłości pracować; przygotuj się na to, że raczej będą to praktyki bezpłatne a do tego jeszcze Ty dołożysz, jeżeli będzie to poza miejscem Twojego zamieszkania

- od początku nauki ciśnij na co najmniej jeden język obcy, jeżeli chcesz otrzymać w przyszłości przyzwoitą pracę

- na WM może być deficyt liczby i urody przedstawicielek płci przeciwnej, ale to nadrobisz sobie kontaktami interwydziałowymi lub globalnie na mieście o ile starczy Ci na to czasu :mrgreen:

Powodzenia!

Wróć do „MiBM - Poznań czy Wrocław”