Odpowiadając za siebie - nie wiem. Obiektywny obserwator widzi tutaj potencjalne cztery stany:trzasu pisze:mam nadziej, że nie zaśmiecimy mu wątku głupią pyskówka, prawda koledzy gregor1975 i mc2kwacz ?
00
01
10
11
Ty widzisz tyle, że zabieranie przez Ciebie głosu w temacie jak zostać dobrym inżynierem jest co najmniej niestosowne.
Praktyki - tak. Bezmózgie gloryfikowanie, że jak co niemieckie, to najlepsze - nie.trzasu pisze: praktyki w BMW czy VW wcale nie były czymś nie do osiągnięcia, pewnie do teraz z 3 kolegów tam pracuje, wiadomo niemiecki prefekt.
I tu anegdotka:
1999r., studenci IVr. MiBM PWR na praktyce u znanego niemieckiego producenta pomp wtryskowych:
- A tutaj, drodzy Państwo, mamy magazyn wyrobów gotowych. Wszystko po ścisłej kontroli jakości - otwory wlotowe zaślepione zaślepkami zielonymi, wylotowe czerwonymi. Kontrola tak ścisła, że nic tu nie może zawieść.
- Pan pokaże - powiedział jeden ze studentów i sru rękę do kartona. Wyciągnął pompę, a tam...zaślepek brak.
Efekt: cały stan magazynowy zawieszony (do weryfikacji), runął mit absolutnego niemieckiego ordnung, a praktykanci do konca praktyk już tam niczego nie mogli dotknąć
