Znaleziono 3 wyniki

autor: gregor1975
05 lis 2015, 19:40
Forum: Na luzie
Temat: Anty okazje ...
Odpowiedzi: 749
Odsłony: 96840

rc36 pisze:To chyba Ty urwałeś się z choinki, ten złom wyłowiony chyba z jakiegoś stawu jest wart góra 1zł za kilogram.
Ofertę sprzedaży tej maszyny można według mnie rozpatrzyć trojako:

1) Ktoś potrzebuje takie cudo natychmiast. Nie ma w sprzedaży wtórnej aktualnie, można czekać i liczyć na łut szczęścia, ale zegar tyka, a robota czeka. Na takim czymś można zrobić wiele, do pewnych niezbędnych niewymagających robót takie coś to zbawienie. Rozsądny zatem pyta o stan, weryfikuje te informacje, liczy koszty ewentualnej modernizacji i podejmuje decyzję.
2) Ktoś chciałby gotową w pełni sprawną, działającą maszynę i to z epoki, czyli z czasów, kiedy robiono maszyny a nie ich imitacje. I to jeszcze tanio. Takie coś się niestety nie uda.
3) Ktoś chciałby to odtworzyć własnym sumptem, czyli stworzyć samoróbkę.

Osoba w wariancie pierwszym, to rozsądny.

W wariancie drugim, to naiwny marzyciel-gadżeciarz, bo skoro nie wie co ile jest warte, to i o robocie pojęcia nie ma.

W wariancie trzecim delikwent się odbije od przysłowiowej ściany. I oby tylko raz – jak rozsądny, przeskoczy do wariantu nr 1.

Zachodzę w głowę, dlaczego w tym dziwnym wątku ludzie drą łacha z czegoś, co nie zostało zweryfikowane. Przecież to nie forum (pop)art, gdzie jak się komuś nie podoba, to należy obesrać.

Jeszcze z dwa miesiące wstecz byłbym poważnie zainteresowany zakupem tej maszyny bo szlag mnie trafiał, kiedy musiałem zlecać drobne przygotówki pod spawanie – czas, pieniądze, dowóz, przywóz. A takie małe cudo może stać w korytarzu na upartego. Arytmetyka jest prosta:
cena zakupu + koszt modernizacji podzielone przez koszty dotychczasowych zleceń i mamy wynikowo czas zwrotu. Jak nie pasuje, to negocjujemy cenę lub rezygnujemy z zakupu, ale nie sramy na nieznajomego.

rc36 pisze:Nie dalej jak kilka miesięcy temu sprzedałem TSA 16 z pełnym kompletem kół zmianowych, falownikiem i po ogólnym odświeżeniu za 2000 i to była cena adekwatna do stanu.
Wybacz, ale na Tobie rynek się nie kończy. To, że sprzedałeś złom lub się sfrajerowałeś, lub Cię przycisnęło, lub spadło z tira nic nie znaczy tutaj.
autor: gregor1975
23 mar 2014, 22:30
Forum: Na luzie
Temat: Anty okazje ...
Odpowiedzi: 749
Odsłony: 96840

http://allegro.pl/frezarka-do-kluczy-i4081720708.html

Dla potomnych, kiedy link już zniknie, oryginalna treść aukcji:
frezarka do kluczy cena zawiera vat, silnik na prąd świetlny tel 534-780-549
autor: gregor1975
11 mar 2014, 14:48
Forum: Na luzie
Temat: Anty okazje ...
Odpowiedzi: 749
Odsłony: 96840

W jednym z odcinków emitowanego kiedyś programu Galileo było o takich pierdołach. Robiono przedmioty użytkowe w zasadzie z odpadów. Ja zapamiętałem stoliczek-szafkę wykonaną z beczki po oleju. Traktowano to jako snobizm.

Jak wiadomo, akcja większości odcinków tego programu toczy się u naszych zachodnich sąsiadów. Nie jest zatem wykluczone, że to stamtąd zaczerpnięto wzorce, wszak u nas wszystko modne, co na Zachodzie tylko że dociera z opóźnieniem bo łatwiej zmałpować niż wymyślić samemu :mrgreen:

Wróć do „Anty okazje ...”