Znaleziono 8 wyników

autor: gregor1975
17 mar 2014, 21:44
Forum: Na luzie
Temat: Toczenie - szukam jelenia do rysunku
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 5311

upanie pisze:Zawsze były lenie, prymusy, średniaki i cwaniaki(...). Ja wiem, że teraz wszyscy są be. Ważne, że MY jesteśmy zajebiści...
Kolega doskonale nakreślił podział polskiego społeczeństwa. Z moich, że tak powiem, długofalowych obserwacji wynika tak:

- najlepiej ustawiły się cwaniaki
- troszeczkę gorzej wypadły lenie
- średniaki jak to średniaki - mają średnio, ale nie płaczą
- prymusy klepią biedę, ale w większości mają satysfakcję z tego co robią choć pojawia się nutka frustracji

Rzecz w tym, że te lenie, cwaniaki, średniaki i prymusy sprzed dwudziestu lat coś jednak reprezentowały w swoich "kategoriach":

- cwaniak, jak to cwaniak - zawsze miał bajer i minimum wiedzy, czym potrafił ująć za serce
- leń budził politowanie, ale w godzinie W potrafił się sprężyć; na krótko, ale jednak
- średniak leciał na "trzecim biegu", nie był głupi, nie był cwany, nie był leniwy, ale był...średni; i najbardziej lubiany bo nie miał wrogów ani z dołu ani z góry
- tragedią prymusa zaś było to, że życie traktował modelowo i pominął wiele zmiennych; skąd mógł jednak wiedzieć jak to będzie.

Jednak żaden z ówczesnych przedstawicieli tych czterech kategorii nie był zupełnym idiotą. Żaden też nie akcentował tak silnie flagowych cech reprezentowanej przez siebie kategorii.

Dziś jest inaczej.
autor: gregor1975
15 mar 2014, 18:13
Forum: Na luzie
Temat: Toczenie - szukam jelenia do rysunku
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 5311

IMPULS3 pisze:Mnie osobiście nie podoba się jedna rzecz, dlaczego tak wszyscy wielbią maturę i to że 100% powinno znać zasady matematyczne i ortograficzne? A co jak ktoś ma talent plastyczny a z matematyki i polskiego jest noga? Przecież potrzeba choćby grafików do projektowania różnych rzeczy i wcale świat sie, nie zawali jak on nie będzie umiał liczyć jakiś skomplikowanych wzorów.
Takim rozumowaniem rozbijasz się o polski system. A polski system mówi: chcesz mieć kwit, działaj według systemu. Rzeczywistość zaś mówi: chcesz posiąść realne umiejętności, działaj logicznie.

Jak pójdziesz systemem i w końcu zobaczysz, że to lipa, to wtedy przekonasz się ile kosztuje prawdziwa wiedza. Im wcześniej to nastąpi, tym lepiej.

Z drugiej strony patrząc, swoim rozumowaniem możesz też reprezentować nurt lenistwa określany cytatem: kiedyś humanistą był ten, kto znał grekę i łacinę, dziś humanistą jest ten, który nie zna matematyki.
IMPULS3 pisze:Wystarczy że policzy pieniądze
W szkole podstawowej w pierwszej klasie miałem współucznia Cygana (nacja błędnie zwana Romami), w klasie wyższej było ich kilkoro. Oni myśleli tak samo, z tą różnicą, że pożądali jeszcze umiejętności czytania i pisania. W trzeciej klasie już ich nie widziano.
autor: gregor1975
14 mar 2014, 22:49
Forum: Na luzie
Temat: Toczenie - szukam jelenia do rysunku
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 5311

RomanJ4 pisze:
gregor1975 pisze:pracusie i leserzy są wszędzie, zależnie jednak od miejsca mniej lub bardziej skutecznie oddziela się ziarno od plew.
czyli bezkrytyczny socjal ?
Chyba nie wyraziłem się dość dokładnie. Chodziło mi o to, że w pewnych miejscach (czyt. krajach) leniuch coś szarpnie i przeleci życie na "biegu jałowym" a w innych zdechnie z głodu o ile instynkt samozachowawczy nie zmusi go do pracy. Taka bardziej skuteczna selekcja.
autor: gregor1975
14 mar 2014, 22:01
Forum: Na luzie
Temat: Toczenie - szukam jelenia do rysunku
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 5311

RomanJ4 pisze:Koledzy, pewnie spadną na mnie gromy za to co powiem, ale byłem w paru małych prywatnych firmach w USA (jako kontrahent) i możecie mi wierzyć albo nie, że (ogólnie) Polacy nie wiedzą co to praca u kogoś.
Roman, porównanie dosyć niefortunne. Wszyscy moi znajomi, którzy osiedlili się i pracują w USA mówią jednym głosem - jeżeli nie jesteś leniwy, nie masz nadmiernej ciągoty do kielicha, nie masz skłonności kombinatorskich typu jak orżnąć państwo na podatkach, czy wyłudzić jakieś świadczenia, nie masz lepkich rąk, TO NIE MA OPCJI ABYŚ NIE OSIĄGNĄŁ TU SUKCESU.

Z drugiej strony patrząc - częste były przypadki, że jak w poprzednim ustroju komuś udało się jakoś popracować parę lat w tym kraju, to później wracał taki jak zbity pies i mówił Ameryka dla byka.

Wniosek: pracusie i leserzy są wszędzie, zależnie jednak od miejsca mniej lub bardziej skutecznie oddziela się ziarno od plew.
RomanJ4 pisze: Nie jesteś wydajny, dyspozycyjny, nie potrafisz, czy często chorujesz - to nie pracujesz. Z dnia na dzień. I nikogo Twój los nie obchodzi
W ten sposób opisałeś moje pierwsze miejsce zawodowo wykonywanej pracy w Polsce. I pewnie dalej pracowałbym tam, gdyby sprawy nie zaszły na tyle daleko, że naciskano mnie do balansowania na cienkiej czerwonej linii zwanej prawem.

A teraz znowusz z drugiej strony, inna bajka zawodowa - budżetówka:

7:00 - start, odbijamy kartę, jesteśmy w pracy; pijemy kawę, gadamy o głupotach

8:30-9:00 - może coś zaczniemy robić, ale bez przesady bo o

9:30 mamy przysługującą nam przerwę śniadaniową, która trwa co najmniej do 10:00, a z reguły do 11:00. Potem czas na jakąś pracę, ale nie rozpędzajmy się bo może odwiedzi nas kolega/koleżanka z innego działu, albo my gdzieś wpadniemy.

13:00 - kolejna kawa, ciasto i gadanie o głupotach

14:00 - przygotowania do fajrantu

14:50 - zwijamy się, aby na bramie odbić kartę punkt 15:00

Ta sytuacja bardziej mnie męczyła, niż kamieniołomy, więc nie ma mnie już tam.
autor: gregor1975
11 mar 2014, 10:54
Forum: Na luzie
Temat: Toczenie - szukam jelenia do rysunku
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 5311

RomanJ4 pisze:(...)A oni przecież kiedyś będą nami rządzić, leczyć, konstruować, czy naprawiać.. :roll:
Może też być tak, jak w historii poniżej:

Naście lat temu któregoś dnia mojego współlokatora z akademickiego pokoju odwiedził kolega z roku. Miał na imię Samek, pochodził z Jordanii i był kompletnym leserem. Doślizgał się do piątego roku (i pewnie otrzymał w końcu jakiś dyplom) chyba tylko głównie dzięki względom politycznym. W trakcie rozmowy kolega do niego:

- Samek, co ty będziesz robił jak wrócisz do swojego kraju, przecież ty się kompletnie na niczym nie znasz i nic nie umiesz?

- To żaden problem, obejmę jakieś wysokie stanowisko w dowolnej firmie, a do pracy będą kwalifikowani Europejczycy. Tak to u nas działa.

Odnosząc to do polskich realiów - nawet czyniąc karkołomne założenie, że każdy z tych młodych ludzi uczęszczających na uczelnie ma takie plecy, że gdzieś zostanie wciśnięty, to powstaje pytanie, kto u nas będzie pracował?
autor: gregor1975
10 mar 2014, 21:14
Forum: Na luzie
Temat: Toczenie - szukam jelenia do rysunku
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 5311

pitsa pisze:Niestety tacy raczej nie wyrastają z tego i mamy potem pracowników - "łapaczy jeleni", niekumatych blondynów którym trzeba codziennie powtarzać to samo oraz różnych tumiwisistów i wyznawców "mamtowde".
Człowieku, rozumiemy się w zagadnieniu bez dwóch zdań, ale wyobraź sobie, że czasem mamy takich przełożonych. :shock:
Takie miglance po koneksjach. Pisałem gdzieś tutaj o tym niedawno.
autor: gregor1975
10 mar 2014, 20:36
Forum: Na luzie
Temat: Toczenie - szukam jelenia do rysunku
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 5311

friko pisze:I mają rację, póki są frajerzy co tolerują nieróbstwo i bezmózgów, to korzystają, cwaniaczkują i się śmieją
Śmieją się, śmieją - zmiana tematu przez założyciela niniejszego temat na: Toczenie - szukam jelenia do rysunku. To tak, gdyby kto miał wątpliwości, co do szeroko rozumianej jakości naszej młodzieży.
autor: gregor1975
10 mar 2014, 19:38
Forum: Na luzie
Temat: Toczenie - szukam jelenia do rysunku
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 5311

Endrju76 pisze:Ponad 40 lat temu miałem jedną książkę i musiałem takie zadanie zrobić samodzielnie na papierze milimetrowym lub kalce technicznej. Wujka Google nie miałem.
I dlatego zostałeś zapewne fachowcem. Nie wiem w jakiej branży, ale z takim podejściem pewnie w jakiejś tak.

Dziś jest inaczej - młodzi ludzie stosują strategię handlarzy: im większa liczba ofert (zapytań), tym większe prawdopodobieństwo pomyślnego finału (znalezienia jelenia).
Ambicja, satysfakcja z efektów własnej pracy to już, statystycznie, pieśń przeszłości.

Wróć do „Toczenie - szukam jelenia do rysunku”