Może inna branża, ale... będąc w maju tego roku na targach tworzyw sztucznych Plastpol w Kielcach szczególną uwagę zwracałem na wtryskarki. Chińska maszyna zacinała się w trakcie pokazu. Kilka razy to przyuważyłem, a przecież cały dzień przy niej nie stałem. Niemieckiego Arburga jak odpalili rano, to trzaskał bezkolizyjnie opakowania aż do końca mojego pobytu tam. I pewnie do końca targów.komar15 pisze:nie mam doswiadczenia, jesli chodzi o tak duze maszyny przemysłowe. Ale mam doswiadczenie, jesli chodzi chinczykow i firmy z nimi wspolpracujace.
W tym momencie jest tak, ze granica miedzy chinskie-niechinskie zaciera sie diametralnie. A wszystko to za sprawa olbrzymiej konkurencji tam. pracuje na innych maszynach made in china - sprawdzaja sie ok.
Wnioski: chińskie, niemieckie, japońskie, amerykańskie - nieważne. Dobrze zasięgnąć referencji na temat danego modelu, a potem koniecznie obejrzeć w akcji. Bo to masa pieniędzy przecież.