Widocznie nie udostępnili kodu.
Być może jeszcze go "dostosowują" do opublikowania.
A prawda jest taka że dopóki sąd ich nie zmusi to tego nie muszą publikować.
Wracając do meritum sprawy.
Mogę sobie zrobić sterowanie oparte na linuxcnc.
Jako że to GPL to muszę klientowi dać kody źródłowe.
Jednak licencja nie zmusza do podania parametrów ani sposobu kompilacji.
Dobrze myślę?
Razem z maszyna można mi sprzedać odpowiednio skonfigurowany komputer za powiedzmy 5000zł.
diodas1 pisze:I jak tu się dziwić że wielu użytkowników unika Linuxa? Nie jesteś biegły w te klocki to kupuj tylko to co rozmawia z Windowsem, mimo kosztów i różnych wad.
Myśmy w firmie kupili już sporo maszyn CNC.
Generalnie jest tak że dostaję się instrukcję użytkownika a "poniżej" interfejsu użytkownika nikt klienta nie wpuszcza.
Chcesz coś zmodyfikować ponad przewidziany standard to wzywasz serwis i słona za to płacisz, a najczęściej niczego nie można podejrzeć i zmienić.
Taki urok closed source.
Czytałem o takim gościu który modyfikuje sobie opensource (GPL) i udostępnia kody i binarki.
Cały haczyk jest w tym że podczas kompilacji ustawia sobie takie flagi że jego binarki działają znacznie efektywniej.
Myślę że jest to swego rodzaju obejście problemu GPL.
Witam
Powiedzmy że zrobię w firmie specjalistyczną maszynę na sterowaniu linuxcnc.
Stworzę swoje modyfikacje i moduły.
Gdy będęj ją sprzedawał czy musze dołączyć płytę ze wszystkimi kodami linuxa?
Czy to co sam napisałem mogę nie ujawniać?