Znaleziono 5 wyników

autor: Grawer.Gift
04 kwie 2014, 12:11
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 5147

Re: przypadki

melonmelon pisze:Bardzo konkretny, bo trochu z życi wzięty przypadek:
Rama miała być wykonana ze stali S460N (normalizowana), jest inny skład chemiczny niż na ateście, ale spełniający widełki normy, nawet własności mechaniczne mogą być takie same (spełniające normę).
Teraz pytanie, czy czasem ktoś nie podmienił blachy na np. S460M (walcowana termomechanicznie) lub na 460Q (ulepszana ciepnie).

Jeśli ja ide do sklepu monopolowego i zamawiam 3/4 Żołądkowej gorzkiej , a dostaję 1/2 litra czystej to nie idę do producenta sprawdzać mu technologie , atesty i zamówienia sklepu , tylko opieradalam tego co mnie robi z jajo.

Mógłbyś własnymi słowami powiedzieć : do czego zmierzasz ?
Bo co tu maja normy i atesty skoro ewidentnie ktoś cię robi w jajo i daje towar niezgodny z zamówieniem ?
autor: Grawer.Gift
04 kwie 2014, 10:17
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 5147

melonmelon pisze:Skoro "oszukujesz" na blasze, na czym jeszcze mogłeś mnie oszukać? Co robić z taką niezgodnością? Najczęściej chodzi oczywiście o zbicie ceny.
Ja to widzę inaczej : spotkałem się z klientami którzy jak dostaną towar ( dowolny przykładowy ) to zaczynają szukać dziury w całym . Bo niby towar zgodny z normami ale .... jak tu kucfa urwać z ceny i NIE ZAPŁACIĆ TEGO CO BYŁO UMÓWIONE?
Do czego się tu przyczepić ?

Norma ( dobrowolna czy nie ) to jednak zawsze jakieś wskazówki i to dla obu stron. Skoro wyrób je spełnia a norma daje możliwość tolerancji to może się do do teściowej majstra doczepić?
Fobia że ktoś cię chce z definicji oszukać to zawsze fobia i mniejsza jakie ją normy określają ( branżowe czy ISO) -:)


Kiedyś , kiedy na większą skalę zajmowałem się projektami wnętrz , to słyszałem historię o facecie który wybudował sobie dom prawie za darmo.
Kiedy ekipa zatrudniona do np wylewania fundamentów miała kończyć prace to się zaczynało szukanie tej dziury w całym i koleś nie płacił doszukując się odchyłek .
To samo było ze ścianami , dachem i w końcu przyszło na mnie .
Wcześniej zostałem przestrzeżony i nawet nie chciałem już gościa poznać osobiście.

Czy teraz mamy do czynienia z takim samym przypadkiem ? oby nie -;)
autor: Grawer.Gift
04 kwie 2014, 08:45
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 5147

melonmelon pisze:PN to już nie akty (a szkoda, był równie mocne jak BN), nawet nadrzędne, od kilku lat są to dokumenty do których MOŻNA SIĘ STOSOWAĆ.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Norma

Zrobiłeś konstrukcję dla PKP, np. lokomotywę, podczas odbioru wychodzi, że skład chemiczny jest inny niż na ateście
No więc akurat w przypadku lokomotywy MUSI byc zgodna z polską normą

,, Od 1 stycznia 2003 stosowanie PN jest już całkowicie dobrowolne[1], z wyjątkiem działań wykonywanych ze środków publicznych, podlegających ustawie "Prawo zamówień publicznych", która nakłada obowiązek ich uwzględnienia[2] oraz innych ustaw i rozporządzeń ministrów"

Lokomotywy raczej rzadko kupuje się ze środków prywatnych , a najczęściej z PUBLICZNYCH i dlatego podlega to pod ustawę ,,prawo zamówień publicznych" i wtedy polska norma obowiązkowa.

Domyślam się ze jak kupujesz samochód w salonie , nówkę nieśmiganą to wycinasz kawałek maski czy dachu i sprawdzasz atesty blachy , po czym siadasz i jeździsz po okolicy ?
A nie napada tam czasem deszczu do środka ?
autor: Grawer.Gift
03 kwie 2014, 10:56
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 5147

Re: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywisto

Powtórzę cytat , bo widze tu przejawy totalnego bicia piany
melonmelon pisze: Jeśli oba wyniki mieszczą się w widełkach przewidzianych w normie, reklamację uznajemy za odrzuconą :).

pozdro
Atest można o kant d... potłuc bo tak się ma do POLSKIEJ NORMY jak regulamin forum do KONSTYTUCJI .

JEST nadrzędna , tak jak normy nad atestami.
I żaden akt niższego rzędu nie może negować tego co jest w akcie wyższego rzędu.

Skoro wyrób spełnia POLSKĄ NORMĘ , TO JAKIE PROBLEMY MOŻE MIEĆ KTOKOLWIEK Z TEGO TYTUŁU ?

Skoro to co zawiera atest MIEŚCI SIĘ W GRANICACH NORMY ( polskiej ) TO MIMO ZE Z KAŻDEJ PARTII BĘDZIE INNY SKŁAD, TO NADAL SPEŁNIA TO NORMĘ.

Tak jak wałki fi 10 o tolerancji +,-1 : i ten co ma 9 mm i ten co ma 11 mm będzie spełniał warunki tolerancji.
autor: Grawer.Gift
02 kwie 2014, 22:29
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 5147

Re: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywisto

melonmelon pisze: Jeśli oba wyniki mieszczą się w widełkach przewidzianych w normie, reklamację uznajemy za odrzuconą :).

pozdro
Ja też się dziwie. Czyli że nie można reklamować wyrobu który jest zgodny z normami ?
Toż to skandal.

Wróć do „różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości”