Znaleziono 22 wyniki

autor: Grawer.Gift
29 mar 2014, 08:57
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

Spróbuj może spojrzeć na to z innej strony : skoro nikt nie chce tego co Ty proponujesz, to może warto sobie z tym dać spokój.
Oznacza to że albo nie jest to potrzebne ,albo nie umiesz do tego przekonać drugiej strony.
Ja produkuję wyrób unikalny na świecie, jestem jedynym producentem i podobnie jak Ty wyrażam zdziwienie ze nie żre jakbym chciał.
-:)
Więc wpadłem na myśl ze może to o kant tyłka potłuc?

I otóż nie.
Poświeciłem wiele czasu i sił aby to opracować i za szybko oczekuję rezultatów.
Teraz należy siły i czas przeznaczyć na sprzedaż a efekty nadejdą może nie szybko ale z pewnością kiedyś.
Tyle ze nie upieram się, aby to kupił dokładnie ,,ten" klient a szukam zbytu uniwersalnego.

Jeśli Twoje usprawnienia są uniwersalne, to próbuj w innym miejscu. Jeśli mają zastosowanie jedynie tam, gdzie cię nie chcą to czas sobie dać spokój.
autor: Grawer.Gift
29 mar 2014, 07:49
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

ma555rek pisze:Dlaczego niemożliwy?
Jest zakładzik, manufaktura gdzie ręcznie dłubią produkcję.
Robisz automat, urządzenie działa, wstawiasz człowiekowi na produkcję i w ciągu miesiąca wyliczacie zysk.
Proste? Możliwe?
Odmówi taki jak mu wcześniej pokażesz wyliczenia a następnie się one sprawdzą?
Wystarczy że zrobisz to za swoje.
Zrobiłeś kiedyś ,,automat"?
To takie łatwe?
To zrób mi to
https://www.cnc.info.pl/topics17/drukar ... t56094.htm

Proste? Możliwe?
A ja ci dam udziały i sobie ,,przejmiesz " firmę za 10 razem
-:)
I nie musisz za swoje, zrób za moje.
autor: Grawer.Gift
28 mar 2014, 10:13
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

Bardzo słuszne spostrzeżenie. Z jednym małym problemem do rozwiązania : co trzeba zrobić żeby móc sprzedawać/kupować udziały w spółkach ?
Trzeba to prawnie przygotować.
Nie ma technicznej i prawnej możliwości wejścia do warzywniaka i ,,kupna" jednego procenta ,,udziałów".
-:)
Ciekawe czy gdybym dziś poszedł do ,,Biedronki " i chciał kupić ,,udziały" to by mi od razu w kasie sprzedali?
-:)
Ja chcę zapłacić i będą mieli kasę przecież, to dlaczego nie?
Żeby coś kupić to ten co to ma to musi chcieć sprzedać.
autor: Grawer.Gift
27 mar 2014, 20:22
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

I dlatego właśnie Sztaudynger napisał fraszkę o ambarasie.
Bo z szafami jest jak z babami : czasem ty je chcesz ale żeby doszło do czegoś to i one muszą chcieć.
Nie umiałeś go przekonać , to powtórzę argument : skąd wniosek że byś umiał coś poprawić skoro z przekonywaniem szło kiepsko ?
Ma biznes, ma z czego ,,dokładać" pytanie wiec rodzi się samo : po co mu ty byłeś potrzebny?
autor: Grawer.Gift
27 mar 2014, 10:17
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

clubber84 pisze:Przytoczyłem w poście wyżej, że mało który właściciel firmy w branży metalowej chce się dzielić zyskami z innymi (bo to jest jego firma, on ją założył i nikt nie będzie mu wchodził w paradę, jeśli chodzi o zarządzanie firmą - czyt. współpraca w zakresie pozyskiwania zleceń, wprowadzania usprawnień, sprzedaży produktów, itp., bo być może nie chce wprowadzać usprawnień, bo myśli że jest dobrze jak jest).
I takiemu nie przemówisz, choćbyś dawał mu miliony za udziały i gwarancję większych zysków poprzez wprowadzenie twoich pomysłów. :roll:
Odpowiem ci przewrotnie : a skoro nie potrafiłeś tego właściciela przekonać do tego aby cie przyjął na udział to skąd wniosek że byłbyś na tyle dobry żeby wprowadzić pozytywne zmiany ?
Czy w takim razie przekonałbyś innych klientów do tego aby kupowali jedynie tu?

Skoro to była jego firma to skąd domniemanie że ty wiesz lepiej co dla niego dobre?
I wreszcie to nie jest ustawowy obowiązek przyjmowania nikogo do spółki, czy na udział .
Bo jak powiedział poeta : w tym cały jest ambaras .......
Nie tylko obie strony muszą chcieć zmian ,ale OBIE STRONY MUSZĄ CHCIEĆ TAKICH SAMYCH ZMIAN.

Ja na dziś przymierzam się do takiego przedsięwzięcia w branży reklamowej. Sam robię część ale szukam ludzi nie takich co będą robić to samo co ja ,ale będą robić inne rzeczy w tej samej branży uzupełniając moją ofertę .
Może się uda w moje kanały dystrybucji i moim klientom zaproponować te dodatkowe towary i odwrotnie , kanały i umiejętności współpracownika wykorzystać do sprzedaży moich towarów i usług.
Uważasz że będę miał łatwiej znaleźć takich co chcą robić na takich zasadach?
mam np propozycje ale takich co chcą podzielić się tym co ja robię a nie chcą wnieść od siebie nic co dałoby mnie jakąś korzyść.
Bo nie chodzi o sprzedaż udziałów ale właśnie o pomysły , umiejętności , innowacyjność czy choćby inne spojrzenia na ten sam temat czy problem.
Jeśli jeden produkuje ołówki a drugi długopisy to klient docelowy jest najczęściej taki sam.
Jeśli ja wyjeżdżam służbowo na 3 dni to wiem że w tym czasie w firmie zostanie nie pracownik, który wyniesie część towaru bo słusznie myśli ze mógłby więcej zarabiać a człowiek który jest zainteresowany rozwojem wspólnego przedsięwzięcia.

Mało tego : przyjmie zlecanie także moje a nie oleje ich bo ,,to nie jego brocha" bo on ma ,,i tak stałą pensje".
autor: Grawer.Gift
26 mar 2014, 18:02
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

Jeśli można w branży IT to dlaczego nie w innych ?

W czym np problem żeby fryzjer męski + fryzjerka damska + manicurzystka wynajęli wspólnie lokal , dzielili koszty a zyski mieli każdy z tego co wypracuje ?
Jest wspólny wkład we wspólne przedsięwzięcie i wcale nie powoduje to uszczuplenia zysków a daje szansę na start bez konieczności ponoszenia całego kosztu np lokalu ?

Każdy oddzielnie się rozlicz a wspólnie ponosi koszty (tak działa jedna z moich znajomych).

Przykłady na mniejszą skalę i na sporadyczne działanie można mnożyć.
Ja tak np. organizuję wyjazdy na masowe imprezy gdzie wspólnie wynajmuje miejsce , dziele koszty paliwa, jest kto przypilnować ekspozycję jak idę na browar i działa -:).

A czym jak nie właśnie własnym wkładem jest czy to spółka cywilna czy z oo ?

A taka kapela podwórkowa?
Jeden gra na mandolinie, drugi na puzonie a trzeci lata z kapeluszem i zbiera datki i nie ma tu zadaj konkurencji . Bo koleś sam grający na puzonie by pewnie nic nie zarobił albo mało .-:)
No i kiedy by latał z kapeluszem ?
A tak działając wspólnie mają we trzech kwartet i biznes się kręci .
autor: Grawer.Gift
25 mar 2014, 09:46
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

A kto tak naprawdę wybiera tych polityków ? Przypomnij. A prezesa kto wybiera? Kto wysyła cv ? kto lata na spotkania i próbuje się dostać do pracy do prezesa , zamiast szukać uczciwego i prawdomównego ?
-:)
W Polsce od lat obserwuję ciekawe zjawisko że w wyborach na posłów , polityków wybiera się zasadą na ,,nie " i ,,przeciwko" a nie głosuje się ,,na kogoś".
Tu mamy podobnie : ,,oni " są źli ale czy jest inny wybór?

Jest w Polsce ponad 2 miliony małych firm. Czy w każdej z nich ,,prezes" to kłamca , oszust, złodziej i krwiopijca?
Przecież to nie są ,,oni" a my , nasze biznesy, nasi ojcowie, bracia czy chociażby koledzy?
Każdy z tych 2 milionów to taka parszywa szuja , jak nam tu chce pewien kolega przedstawić ,,prezesów" ???

A donośnie tego tak krytykowanego ,,WKŁADU" PRACOWNIKA.

W komunie wszystko było państwowe czyli wspólne
Proste umysły przez analogie wykombinowały ze jak wspólne to niczyje
a jak niczyje to niech się ropier....oli bo ,,nie moje"

Na tak opartej filozofii powstały największe majątki w Rosji.
Rozdane udziały czyli akcje nie miały dla prostych ,ruskich umysłów wartości bo po co mu udziały w firmie?
Więc lepiej oddać udziały za pół litra gorzałki , wtedy chociaż głowa się cieszy.
I tak ci co wiedzieli co zrobić SKUPILI ZA GORZAŁKĘ AKCJE KOMBINATU CHOCIAŻBY ALUMINIOWEGO w jednych łapkach.( ale nie tylko tego ).

Po co udziały w firmie ? No chociażby dlatego żeby nie można było udziałowca zwolnić ?
po to żeby zarabiał nie tylko z pensji fizola ale miał PROCENT Z ZYSKU który wypracuje ten co ma INNOWACYJNE POMYSŁY ?

Oczywiście to bolesny dylemat :
- czy mieć jedynie małą pensje i możliwość wylania na zbity ryj
- czy mieć w firmie udziały , procent od wypracowanego zysku i pewną pracę bez możliwości zwolnienia

Idę o zakład że kolega kubus wybierze opcję spylenia udziałów za flaszkę.
autor: Grawer.Gift
24 mar 2014, 23:35
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

Absolutnie ci nie wierzę , bo już obiecywałeś ze nie będziesz się wypowiadał i co ? Zrobiłeś z gęby cholewę, to jak mam ci wierzyć teraz?

Błędów nie muszę ci wytykać, bo sadzisz takie, że same kujom w łocy.
Brak wiedzy w temacie ortografia, poparty brakiem wiedzy w terminologi biznesowej, wsparty brakiem wiedzy z dziedziny o nazwie ekonomia to wystarczający popis braku wiedzy.
Ile klas skończyłeś i dlaczego tak wcześnie przerwałeś naukę? Matka gęsi nie miała ? Kury się nie niosły ze jajek nie było dla nauczycieli? Masła nie dało się uklepać na tyle żeby na zbity ryj nie wywalili z zawodówki?

Byli już tacy w historii co zabierali właścicielom fabryki ,a pola łopszarnikom -:) bo wiedzieli lepi jak tym zarządzać i po latach się okazało że to nie ma racji bytu.
Ty chcesz mnie przekonać, że wiesz lepiej jak się zarządza firmą ?

Weź mnie kurna nie rozśmieszaj, bo popękają mi zajady.
autor: Grawer.Gift
24 mar 2014, 21:46
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

Ty kolego kubus jesteś takim chorym z nienawiści skrzyżowaniem Niesiołowskiego z Macierewiczem.
Każdy szef chce cię wykorzystać i wydupczyć. Jak ty sobie do tej pory radzisz ?Nie boli czasem tyłeczek ?
Może twoje doświadczenie życiowe opiera się na pracy w jakiś patologicznych firmach gdzie może i tak było.
Tyle że nie zakładałbym się o to że każdy szef to oszust , każdy ruski to pijak i każda kobieta to dziwka.
Powinieneś stanowczo zmienić optykę i punkt patrzenia na świat z wnętrza tego przysłowiowego toy-toya. Zapewniam cię ze prawdziwy świat wygląda inaczej niż to opisujesz.

Teza ze wszyscy szefowie to debile i oszuści jest tak samo prawdziwa jak babska opinia z magla że wszyscy faceci to świnie.

W przyrodzie rzadko kiedy mamy do czynienia z idealnie czarnym czy idealnie białym kolorem ( to wiedza wynikająca z praktyki bo czasem zajmuje się grafiką ) . Ty postrzegasz te rzadkie i skrajne wypadki i starasz się udowodnić że to jest norma i ze tak jest najczęściej.
To twój problem, ale nie to jest najgorsze. Najgorsze to to że jesteś odporny na próby zmiany tego postrzegania.
autor: Grawer.Gift
24 mar 2014, 15:34
Forum: Na luzie
Temat: Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 3578

I znów przykład błędnego wyciągania wniosków . Czy kurna nie pisze wolno i drukowanymi ?
Gdzie wspomniałem ze jestem zdziwiony ze ludzie chcą zarabiać ?
Możesz mi to pokazać ?
Słowo ,,fizol " tak bulwersujące uwaga napiszę ponownie i powoli : UŻYŁEM TEŻ W STOSUNKU DO SIEBIE, wtedy kiedy pracuje np dla kogoś na lecenie czy firmy czy prywatne , to tez jestem wtedy ,,fizolem ".

Co w tym co napisałem jest takiego trudnego do zrozumienia?

rodziu81 pisze:"Pracownik nie jest winien swemu pracodawcy służalczości i posluszenstwa. Jest mu jedynie winien usługę, za która otrzymuje zapłatę, będąca nie łaska lecz zasłużonym wynagrodzeniem."
Ludwig von Mises
No toż kucfa , co Cię tak zadziwia i gdzie widzisz sprzeczność z tym co napisałem ze PRACĘ SIĘ KUPUJE , że to jest towar ?

Po co pierniczenie o jakiś służalczościach skoro jeden prace ma i sprzedaje temu co potrzebuje i kupuje ja i płaci za nią , gdzie tu służalczość a nie zwykły biznes.
jak ktos nie chce to nie sprzedaje swojego czasu i spędza czas przez budka z piwem czy sklepem GS-u.

Mam jakieś wrażenie że to forum kosmitologiczne, bo niewielu osób drukowane rozkminia.

Wróć do „Wiedza i doświadczenie a aktualne wymagania ogłoszeniodawców”