tuxcnc pisze: Może się to skończyć paskudnym dzwonem

i dla tego ruch G1 z minimalnym posuwem daje operatorowi czas na reakcję (bo przecież ruszyło bo tego chciał a nie samo, gdy operatora nie ma, i widzi gdzie idzie) żeby ten dzwon, którego oczekujesz, był dopiero za tydzień.
O ile nie będziesz na działce bo wtedy sobie może dzwonić.

Właczasz zasilanie, odnajdujesz zero programu (z krańcówek lub skanowanie krawędzi), wczytanie pliku Gkodu , ustawienie linii na której został zatrzymany, wpisanie z klawiatury tej linii do DRO lina kodu i enter koniecznie! bo inaczej dla Macha, mimo że przewijał to nadal jest pusta zmienna. I klawisz "od tego miejsca"
Wyświetli się okienko ze współrzędnymi najazdu i pytaniem czy uruchomić wrzeciono. OK i program rusza.
Tylko nie zatrzymuj programu w przypadkowych miejscach np podczas cykli wiercenia po kilku otworach - mogą być niespodzianki że pominie otwór.
Poćwicz na sucho bez narzędzia z wysokim Z abyś stołu nie drapał.

Dodane 9 minuty 43 sekundy:
można też przewinąć program i run tam gdzie stoi. Ale nie wiadomo jak ma ustawione wszystkie weartości modalne i może by "dziwnie"
Ale bedzie robił to co w aktuaalnej linijce zobaczy.
Jezeli najazd to jedzie np
X40
o ile wcześniej miał G0 lub G1 bo może nie mieć nic i wtedy tylko roboczy
Ale jaki skoro nie był żadnego F?
Z założenia przyjmie minimalny z ustawień wstępnych
Ale jeżeli masz domyslny ekran z aktywną osią obrotową a polecenie jest G30 to możesz się nie doczekać czegokolwiek