To nie tak. Jakość, konkurencja, możliwości maszynki... wszystkie te hasła na rynku są argumentami. Ale na rynku.
Gdy stanie Pan do porównania z producentami obrabiarek - bo tam Pańskie miejsce- to wtedy jest możliwość porównań. Pomijam wynik, może być dobry lub zły, z pewnością zależeć będzie od kryteriów.
Tutaj natomiast, jak parę razy już było sygnalizowane, nie jest Pan konkurentem. Bo i z kim? Z rzeszą pasjonatów którzy nieomalże samodzielnie piłują kulki do łożysk? Albo z mniej liczną grupą - mam nadzieję do niej należeć, która ma tokarkę czy frezarkę i dzięki temu może pozwolić sobie na lepsze/swobodniejsze projektowanie maszynki?
Ale jak sam Pan powiedział mechanika jedno, a sterowanie i napedy to drugie. Czy wiec mam być omnibusem który będzie umiał wszystko i to jeszcze bardzo dobrze? to bzdura.
Ale sam fakt że fabryka KIMLA mówi na tym forum o konkursie - mając pewność go wygrania - bardzo nobilituje treści tego forum a tym samym jego uczestników.
A co wynika z tego dla Pana? Kompletnie nic.
Potencjał technologiczny - zakładam że informacje są prawdziwe - powinien pozwolić na produkt u Pana w danej kategorii cenowej który poziomem konstrukcyjnym rzuci wszystkich na kolana. Tymczasem na stronie widzę w większości konstrukcyjną masówkę w kiepskim "dizajnie" - stado ploterków w róznych zabudowach. Jakie są tego nie wiem ale wygladem mijają się z moim wyobrażeniem o lekkiej frezarce - nawet wykonywanej w technologii spawanej.
Tak na marginesie ploter/plotery kol Pjuba to ten sam poziom rozwiązań i tu bijatyka kto zrobił lepszy jest nie rozstrzygnięta. Tym bardziej że dobra robota inżynierska polega właśnie na umiejętnym korzystaniu z istniejących rozwiazań. Tymczasem obie konstrukcje mają piętno roboty wykonanej z tego co jest pod ręką - główna cecha rozwiazań amatorskich. Zachwyt o którym Pan mówi dotyczy raczej otwartości w pokazaniu tego niż z oceny co zostało zrobione. ( Zresztą teraz już mniej jest zdjęć i żałuję że kol Piotr zaprzestał ich zamieszczania)
Ale wróćmy na forum. Ono, pomijając genezę jego założenia, miedzy innymi jest po to aby pomóc słabszym -wiedzą czy możliwościami przez co efekt ich pracy może być lepszy. I tu porażka pańskiego uczestnictwa bo zamiast podpowiedzieć rozwiazanie podtyka Pan siebie. No już boję się lodówki otworzyć bo znowu się dowiem że nie mam szans. Póki co od Pana nie dowiedziałem się jeszcze niczego nowego. A od innych owszem
Szanowne Forum
Jest okazja abym podziękował, gdyż bez Was z pewnością bym się nie zdecydował na tą zabawę jaką jest CNC.
Gdy zrobię porządek zamieszczę zdjęcia swojego dzieła albo założę temat gdzie bezkarnie będę się wymądzrzał jakie to jest wspaniałe
"A Kilmla może się schować " 
