Ustawienie prądu w falowniku jest bezpiecznikiem dla silnika a nie wymuszeniem tej wartości - po prostu wiecej nie popłynie bo falownik się wyłaczy.
Natomiast sterowanie odbywa się napieciem - wiec bez obaw. Ważniejsza jest poprawna definicja zależności napiecia od czestotliwości.
Co to znaczy że na wejściu masz 3x230? - do trzech zacisków wejściowych podajesz tą samą fazę? - bo wtedy jest 3x230 i na wyjściu raczej 3x400 nie będzie.

[ Dodano: 2008-08-10, 18:48 ]

Leoo pisze:kiedy faktycznie pełna moc jest pobierana z sieci.

silniki Besela przy biegu jałowym dochodzą do 80stC - i pisze producent że to normalne.

[ Dodano: 2008-08-10, 19:03 ]
Jeszcze jedno. Ustwienie ograniczenia prądowego bezwzglednie zależy od konfiguracji połaczenia uzwojeń silnika. jeżeli gwiazda - czyli cały prąd fazowy płynie przez uzwojenie to niezależnie od napięcia sterującego ustaw na 7,9A. Jeżeli trójkąt to dopiero wtedy możesz dać 13,7A

Może tak być - ograniczenie prądowe ze strony falownika jest widziane przez silnik jak zbyt małe napiecie zasilajace i w konsekwencji zwieksza się poślizg silnika. Przekładajac to na zwykłe warunki silnika indukcyjnego to tak samo jakby w sieci obniżyło się napiecie - i silnik sie grzeje.
Pytanie tylko czy falownik ma 3x230V czy jednak 3x400? Podpiety jest do jednej fazy?