nie bardzo rozumiem - to sprzęgło okresowo załącza ruch czopu przy ciągle obracającej się piaście koła - inaczej nie będzie.b_j pisze:Ponadto w mojej konstrukcji będzie taka różnica ze załaczany będzie czop, a napęd będzie przekazywany z wałka.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „sprzęgło rozłączalne - budowa”
- 11 paź 2010, 23:13
- Forum: Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate
- Temat: sprzęgło rozłączalne - budowa
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 3863
- 11 paź 2010, 22:37
- Forum: Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate
- Temat: sprzęgło rozłączalne - budowa
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 3863
Dodatkowa zaleta to fakt dokładnego zatrzymania napedzanego wałka. Ale reszta to same kłopoty:
- za silna spręzyna w palcu powoduje częściowy wsteczny obrót wałka i w konsekwencji cykliczne stukanie palca w krawędź wybrania zabierającego w kole zamachowym
- za słaba spężyna to niepełny obrót palca w momencie gdy koło zabiera wałek i niszczenie powierzchni roboczych w wybraniach
Generalnie rozwiazanie musi być znacznie przewymiarowane w stosunko do obciażenia roboczego. I mimo że pozornie łatwe to w rzeczywistości dość upierdliwe wykonawczo.
I drogie materiałowo - panewka z brązu a czop nawęglany.
I brudne - bo nijak tego uszczelnić przed wychlapywaniem smaru.
A gdy panew zastąpić łożyskami tocznymi to wychodzą monstrualne bo obciażenie zespołu tak przebiega że łożyska praktycznie pracują jak rolki tylko że siła jest od srodka. Czyli trzeba duże.
Jeżeli nie musi być sztywnej synchronizacji napedu z resztą maszyny to może lepiej falownik i start-stopowo kręcić silnikiem?
- za silna spręzyna w palcu powoduje częściowy wsteczny obrót wałka i w konsekwencji cykliczne stukanie palca w krawędź wybrania zabierającego w kole zamachowym
- za słaba spężyna to niepełny obrót palca w momencie gdy koło zabiera wałek i niszczenie powierzchni roboczych w wybraniach
Generalnie rozwiazanie musi być znacznie przewymiarowane w stosunko do obciażenia roboczego. I mimo że pozornie łatwe to w rzeczywistości dość upierdliwe wykonawczo.
I drogie materiałowo - panewka z brązu a czop nawęglany.
I brudne - bo nijak tego uszczelnić przed wychlapywaniem smaru.
A gdy panew zastąpić łożyskami tocznymi to wychodzą monstrualne bo obciażenie zespołu tak przebiega że łożyska praktycznie pracują jak rolki tylko że siła jest od srodka. Czyli trzeba duże.
Jeżeli nie musi być sztywnej synchronizacji napedu z resztą maszyny to może lepiej falownik i start-stopowo kręcić silnikiem?
- 10 paź 2010, 12:27
- Forum: Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate
- Temat: sprzęgło rozłączalne - budowa
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 3863