Znaleziono 3 wyniki

autor: qqaz
24 wrz 2010, 11:52
Forum: Elektronika ogólna
Temat: Lutowanie mosiądzu
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 12691

Jeżeli drut bedziesz miał w postaci gotowej kształtki którą jednoznacznie można osadzić w laminacie i bez trzymania lutować na fali to wtedy zrób sobie taką mikrofalę - raptem trafo i zwój z roztopionego lutowia.
Natomiast w przypadku kiedy trzeba trzymać w trakcie lutowania lub inny powód wykluczający falę to próba z lutownicą jak najbardziej wskazana - tylko że to jedynie próba. Po kilkunastu minutach tak Ci się rozgrzeje ze te deklarowane 200W pójdzie głównie w obudowę. Docelowo lepiej wykorzystać np. ręczną zgrzewarkę gdzie po dociśnięciu elektrod możesz kontrolować czas i poziom prądu (PWM w sterowaniu grupowym) A w trakcie podawać ręcznie tinol.
No i zbierać te 45000zł na automat.
autor: qqaz
23 wrz 2010, 08:59
Forum: Elektronika ogólna
Temat: Lutowanie mosiądzu
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 12691

Elektrody to szczęka podajaca drut i przewlekająca go przez otwory i druga która ewentualnie zagina końcówki po stronie laminatu. przepływ prądu od pojedynczej szczeki podpierajacej do szceki podajacei i powrót drugim drutem do drugiej ( jako pary roboczej) podpierającej. W żadnym razie przez laminat :grin:
Całość napedzana jednym głównym silnikiem z rozrządem krzywkowym dla elementów roboczych czyli
- czczęki krepujące i wpychhajace drut odwijany ze szpul
- elektrody podpierajace
- czczęki obcinajace drut (z formowaniem kształtu na uciętym końcu) i krępujace jedgo wygięcie
Tinol podawany jest po odsunięciu elektrod od nagrzanego już drutu. Też jako dwurolkowy podajnik ( fakt że moze być długość odmierzana krokowcem) ale w obszr roboczy podajnik wprowadzany jest następną krzywką.
( te krzywki to takie mało eleganckie rozwiazanie na tym forum, nieprawdzaż :wink: )
autor: qqaz
22 wrz 2010, 17:20
Forum: Elektronika ogólna
Temat: Lutowanie mosiądzu
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 12691

Szanowny Pan zrobi sobie prawie automatyczny podajnik - szczęki które włożą dwa nity do płytki , ta sprężyście się ustali na wysokości a końce nitów/kołków które przechodzą przez laminat opierają się na podkładce- elektrodzie. Docisk, krótki impuls 2kA i dotkniecie tinolem do gorących drutów od strony laminatu- lutowanie bez braków z dobrze wygrzaym elemntem a laminat bez problemu przejmie ciepło i później je rozproszy.
Tyle że trochę rysowania ale robota będzie szła aż miło.
Bo ciepło tylko tam gdzie trzeba.

Wróć do „Lutowanie mosiądzu”