sugeruję że po każdej obróbce w danej płaszczyźnie i tak będziesz musiał ręcznie ingerować aby domocować wycięte fragmenty zapobiegając temu że się przesuną lub będa drgać podczas dalszej obróbki. Przecież są już odciete od wstępnej surówki. Czyli i tak warujesz przy maszynie, dokręcasz dodatkowe mocowanie, możesz wtedy też przestawić uchwyt. Nie musi być oś sterowana z programu bo tylko miejsce zajmuje a i tak najwazniejszym elementem jest sama forma uchwytu surówki. To zrób klocek i go przestawiaj albo obracaj na wsporniku. Na diabła jakieś silniki po 60Nm czy inne osie.
Zmienisz design i na osi nowe się nie zmieści. I będzie stała na półce.

Dodane 3 minuty 17 sekundy:
te łuki są w zakresie głebokości osiągalnej przez frez, żaden problem. Podzielisz na dwa lub trzy kąty w obrocie
Skup się raczej na perfekcyjnej i sztywnej podstawce - tym klocku do którego bedziesz mocował surówkę

zobaczyłem że w kilku tematach rozważasz nowy program, albo zakup 4tej osi, albo coś tam jeszcze...
Ale w podsumowaniu zawsze sugeruję aby do końca wykorzystać to co sie ma i potrafi.
Na podstawie rysunku płaskiego zaprojektuj okulary, ich nowy wzór, obróbkę, sprawdź narzędzia bo moze się okazać że faktycznie tylko 4ta oś i już ale równie dobrze moze być że będziesz chciał kręcić dwoma osiami A1 i A2 bo jakieś zawiaski równoległe do A1
Prę minut rysowania w programie płaskim ale gdybyś musiał obrabiać z bryły z krzywoliniowymi powierzchniami to też odpowiednim indeksowaniem osi A1 ustawisz co trzeba. np
-wstępnie na zero
-kąt 45st na prawo
-kat 90st na prawo
- i to samo z lewej strony
Wracasz na płasko i obracasz oś A2 dla wiercenia osi zawiasków
A nie mając programu na wiecej niż 3osie wstawiasz ręcznie pozycję indeksowaną i tyle tej magii z obróbki wieloosiowej.
Próbę programu robisz na klocku - już kilku kolegów opisywało co i jak
I teraz wiesz co faktycznie jest potrzebne
klocek bo tych okularów masz do zrobienia 4 szt w tygodniu albo dwuosiowa A1+A2 kołyska bo produkcja jest 8 godz co dzien



no i fajnie

przypuszczam że obrabiasz w Machu z rysunku płaskiego, albo Gkod albo DXF.
Obrót o 90st aby obrobić bok lewy a następnie prawy to tylko wprowadzenie nowej bazy dla każdego z nich albo na bazie dotychczasowej a tylko rysunki boków umieszczasz tam gdzie będą po obrocie (głownie wysokość)
Nie ma co się martwić o postprocesor 4-ro osiowy skoro możesz wpisać zmianę o zadany kąt - indeksowanie na osi obrotowej.
Na byle klocku uchwyconym w imadle możesz sprawdzić efekt, nie musisz mieć osi aby obrobić czoło i dwa boki.
Wyjdzie i będziesz zadowolony to ocenisz zakres nakładów które warto ponieść.
Zacznij na razie na programie płaskim, tym który masz i go znasz a sprzęt jest sprawą wtórną.